Armia izraelska zapowiedziała w sobotę późnym wieczorem, że w nocy z soboty na niedzielę zostaną wznowione zrzuty z pomocą humanitarną dla ludności Strefy Gazy a także ustanowione będą „korytarze humanitarne” dla konwojów ONZ z taką pomocą. Źródła palestyńskie potwierdziły, że pierwsze zrzuty już nastąpiły.
W opublikowanym komunikacie podkreślono, że Siły Obronne Izraela (IDF) „rozpoczęły serię działań mających na celu poprawę humanitarnej reakcji dla Strefy Gazy”. Zapowiedziano też, że w gęsto zaludnionych rejonach będą wprowadzone „przerwy humanitarne” w działaniach zbrojnych.
Źródła palestyńskie potwierdziły, że w północnej części Strefy wznowiono zrzuty z pomocą humanitarną. Armia okupanta podała, że pierwsze zrzuty obejmowały siedem palet z mąką, cukrem i konserwami.
Decyzje te ogłoszono po licznych ostrzeżeniach ekspertów, że ludności Gazy liczącej 2 mln ludzi grozi katastrofa humanitarna, a przede wszystkim klęska głodu. Izrael był coraz mocniej krytykowany przez międzynarodowe organizacje pomocowe.
Przez wiele miesięcy armia żydowska blokowała dostarczanie pomocy humanitarnej do Gazy lub zezwalała na dostarczanie tylko niewielkich jej ilości. Dostarczanie pomocy wstrzymano całkowicie na początku marca a częściowo wznowiono w maju.
Były też liczne doniesienia o Palestyńczykach gromadzących się przed punktami rozdziału żywności, którzy zostali zastrzeleni przez żołnierzy okupujących Strefę Gazy.
Strona izraelska odrzuca, jak to określa „fałszywe oskarżenia o rozmyślne powodowanie głodu w Strefie Gazy” a odpowiedzialnością za to, że pomoc nie dociera do potrzebujących próbuje obarczać Hamas.