O krok od dramatu w jednym z bloków we Wrocławiu. 47-letni Ukrainiec rozpylał w budynku gaz i groził jego wysadzeniem. Mężczyzna został zatrzymany.
W zajmowanym lokalu w bloku przy ul. Nankiera we Wrocławiu obywatel Ukrainy rozpylał gaz oraz rozprowadzał łatwopalne substancje. 47-latek groził wysadzeniem budynku. Posługiwał się m.in. palnikiem acetylenowym.
Na miejsce przybyli funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Wrocław-Stare Miasto, a także policyjny negocjator. Ukrainiec jednak nie reagował, więc z uwagi na eskalację zagrożenia policjanci weszli siłowo do mieszkania i obezwładnili 47-letniego imigranta, wykorzystując środki przymusu bezpośredniego. Wcześniej ewakuowano pozostałych mieszkańców bloku.
Ukrainiec trafił do policyjnego aresztu. Oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, przeprowadzone w zajmowanym przez Ukraińca mieszkaniu, potwierdziły, że zagrożenie było realne. Ukrainiec zbudował bowiem prowizoryczną instalację gazową, która miała rozprzestrzeniać substancję łatwopalną – nie tylko w jego lokalu, lecz także poza nim. Stężenie gazu było znacznie podwyższone.
Z ustaleń policji wynika, że 47-letni Ukrainiec był już wcześniej notowany za groźby karalne i znieważenie funkcjonariuszy publicznych. W przedstawionych mu zarzutach uwzględniono te okoliczności.
Sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec 47-latka tymczasowy areszt. Ukraińcowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.