Nasi pracownicy, zatrudnieni w Strefie Gazy, omdlewają z głodu i wycieńczenia – powiadomiła we wtorek UNRWA, agencja ONZ zajmująca się palestyńskimi uchodźcami.
Szef UNRWA Philippe Lazzarini poinformował w specjalnym komunikacie, że osoby „niosące pomoc w Strefie Gazy, w tym pracownicy UNRWA, sami teraz potrzebują opieki”. Wymieniając lekarzy, pielęgniarki, dziennikarzy oraz pracowników humanitarnych, oznajmił: „Wielu z nich omdlewa z głodu i wyczerpania podczas wykonywania swoich obowiązków”.
Również francuska agencja AFP opublikowała oświadczenie, w którym zaapelowała o pomoc dla swoich dziennikarzy pracujących w Strefie Gazy.
Lazzarini we wcześniejszym poniedziałkowym wystąpieniu nie szczędził słów krytyki pod adresem kontrowersyjnej i zarządzanej przez Izraelczyków i Amerykanów Fundacji Pomocy Humanitarnej dla Strefy Gazy (GHF). Organizowane przez nią punkty rozdawania żywności nazwał „sadystycznymi pułapkami śmierci”.
W ocenie UNRWA, od maja w pobliżu tych punktów śmierć poniosło ponad tysiąc Palestyńczyków, próbujących otrzymać żywność.
– Snajperzy otwierają ogień losowo w kierunku tłumu, tak jak by mieli prawo do zabijania. To jest masowe polowanie na ludzi, przy całkowitej bezkarności – ocenił Lazzarini.
ONZ konsekwentnie wzywa armię Izraela, by nie strzelała do cywilów. Z anonimowych relacji żołnierzy izraelskich wynika, że wojskowym wydawane są rozkazy otwierania ognia do bezbronnych cywilów także w sytuacjach, gdy nie stanowią oni żadnego zagrożenia.
W Strefie Gazy, zrujnowanej w wyniku wojny, trwającej od października 2023 r., panuje katastrofalna sytuacja humanitarna. Na wysokich szczeblach rządowych w Izraelu omawia się koncepcje przymusowego przesiedlenia ludności palestyńskiej z tej półenklawy, zamieszkanej przez około 2 mln osób. Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał w 2024 r. nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu, zarzucając mu zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.