Strona głównaWiadomościPolskaGiertych się nie pojawił w swojej sprawie! Prokuratura musi wyznaczyć nowy termin

Giertych się nie pojawił w swojej sprawie! Prokuratura musi wyznaczyć nowy termin

-

- Reklama -

Roman Giertych nie stawił się w poniedziałek w prokuraturze w Ostrołęce, gdzie miał być przesłuchany w sprawie swojego zawiadomienia dotyczącego ujawnienia materiałów z kontroli operacyjnej w postaci nagrań jego rozmów z Donaldem Tuskiem z 2019 r. Nieobecność posła została usprawiedliwiona.

Przesłuchanie posła KO w charakterze świadka i zawiadamiającego było wyznaczone na poniedziałek na godz. 10.

„Pan poseł nie stawił się dzisiaj w prokuraturze; nie zostały przeprowadzone z nim czynności, jednakże należycie usprawiedliwił swoją nieobecność” – przekazała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz. Dodała, że konieczne będzie wyznaczenie kolejnego terminu przesłuchania.

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce prowadzi postępowanie sprawdzające zainicjowane zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa złożonym przez Giertycha, dotyczącym podejrzenia przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

– Do przekroczenia uprawnień miało dojść w okresie od czerwca do grudnia 2019 r. poprzez bezprawne pozyskanie informacji za pomocą oprogramowania Pegasus, a następnie przekazanie osobom nieuprawnionym nagrań rozmów prowadzonych między Romanem Giertychem a Donaldem Tuskiem, czym funkcjonariusze działali na szkodę interesu prywatnego i publicznego – powiedziała prok. Łukasiewicz.

Dodała, że Giertych zawiadomił też o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dziennikarzy TV Republika, polegającego na ujawnianiu 14 czerwca bezprawnie uzyskanych informacji na antenie stacji oraz na stronie internetowej.

Postępowanie sprawdzające obejmuje także zawiadomienie złożone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. – Zawiadomienie jest niejawne, bowiem nadano mu klauzulę tajności. Okoliczność ta wyłącza udzielenie informacji o jego szczegółach – zaznaczyła rzeczniczka ostrołęckiej prokuratury.

W połowie czerwca do Prokuratury Krajowej wpłynęły dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ujawnienia materiałów pochodzących z kontroli operacyjnej; dotyczyły one – publikowanych od 13 czerwca – nagrań rozmów z udziałem m.in. Giertycha – obecnie posła KO.

Sprawa dotyczy ujawnionego przez Telewizję wPolsce24 i TV Republika nagrania fragmentu jego rozmowy z Donaldem Tuskiem z 2019 r., która dotyczyła m.in. list wyborczych i negocjacji z ówczesnym szefem PO Grzegorzem Schetyną ws. startu Giertycha w wyborach parlamentarnych.

Zawiadomienia w tej sprawie zostały przez Prokuraturę Krajową przekazane do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. Ta z kolei zdecydowała, że zajmie się nimi Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.

Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński informował w czerwcu, że zawiadomienie CBA dotyczy ujawnienia informacji niejawnej oraz rozpowszechniania informacji z postępowania przygotowawczego. – Zawiadomienie dotyczy możliwości ujawnienia materiałów operacyjnych udostępnionych w 2020 roku ówczesnemu prokuratorowi krajowemu i publikowanych w ostatnim czasie w niektórych mediach – napisał wtedy na platformie X.

Prokuratura Krajowa przypominała wówczas, że śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku ze stosowaniem oprogramowania Pegasus w ramach kontroli operacyjnej, prowadzone jest w tej prokuraturze. Giertych ma w tym śledztwie status pokrzywdzonego. Według Giertycha, który powołał się w tej sprawie na oświadczenie CBA, jego rozmowy miały zostać zniszczone, ponieważ nie zawierały żadnych treści mających przestępczy charakter.

Źródło:PAP

Najnowsze