Strona głównaWiadomościŚwiatZamieszki w mieście słynnym z porcelany

Zamieszki w mieście słynnym z porcelany

-

- Reklama -

Z soboty na niedzielę miała miejsce pierwsza spokojniejsza noc w Limoges. Od kilku nocy dochodziło tam do zamieszek, którym kres położyło przysłanie do tego francuskiego miasta, słynącego z porcelany, kompanii CRS (policji prewencyjnej).

Tamtejsza „młodzież” urządziła sobie zasadzki na policję. Ta została ostrzelana z wyrzutni sztucznych ogni, obrzucona kamieniami. Spokój powrócił do dzielnicy Val de l’Aurence w Limoges w nocy z soboty na niedzielę, po tym jak przysłano tu kompanię CRS.

Zaprowadzanie porządku trwało 4 godziny. Setki „zamaskowanych osób” jeszcze około 22:30 odpalało w policję fajerwerki. Ta noc jednak ogólnie była już „bardzo spokojna” – podał związek zawodowy policjantów Alliance. Dokonano tylko dwóch aresztowań.

Zamieszki przybrały największe rozmiary w nocy z piątku na sobotę. Było to trzygodzinne starcie policji z zamaskowanymi młodzieńcami z przedmieść. W ruch poszły nie tylko „moździerze”, al też „koktajle Mołotowa” i kije baseballowe.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Niszczono samochody, niektóre z dziećmi w roli pasażerów. Wezwano policję, ale ta wpadła w zasadzkę. Rannych zostało dziewięciu policjantów, doszło też do aktów niszczenia mienia. W odpowiedzi Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło wysłanie do Limoges kompanii CRS 82, stacjonującej w Saint-Herblain (Loara Atlantycka), specjalizującej się w przywracaniu porządku.

Starcia i zamieszki miały tu miejsce mym także w święto narodowe Francji 14 lipca. Mer Limoges (centroprawicowi Republikanie), Émile Roger Lombertie, potępił „miejską partyzantkę” w tej „skrajnie biednej” dzielnicy Val de l’Aurence, którą określił jako „strefę bezprawia”, która trwa od pięciu lat. Jak widać sytuacja społeczna na przedmieściach francuskich miast jest równie krucha jak produkowana w Limoges porcelana…

Źródło: AFP/ Le Figaro

Najnowsze