Strona głównaWiadomościŚwiatSeks, pieniądze i luksusowe prezenty – ujawniono tajemnice przywódców TEJ religii

Seks, pieniądze i luksusowe prezenty – ujawniono tajemnice przywódców TEJ religii

-

- Reklama -

W Tajlandii wybuchł skandal z udziałem ważnych mnichów buddyjskich. Tajska policja aresztowała w tym tygodniu w pobliżu Bangkoku 35-letnią kobietę o pseudonimie „Golf”, oskarżoną o stosunki seksualne z co najmniej 11 mnichami, która groziła i szantażowała mnichów ujawnieniem dowodów takich relacji.

W ten sposób w Tajlandii wybuchł nowy skandal seksualny z udziałem mnichów buddyjskich, ujawniający wystawny styl życia niektórych „dygnitarzy” tej podobno ascetycznej religii. Fakty szokują społeczeństwo, którego większość to wyznawcy buddyzmu.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Po zatrzymaniu Pani Golf, śledczy namierzyli płatności szacowane na 385 milionów bahtów (10 milionów euro), dokonywane w ciągu ostatnich trzech lat, a także około 80 000 zdjęć i filmów rzekomo porno wykorzystywanych do szantażu.

Afera ujawniła styl życia mnichów, który okazuje się luksusowy i rozwiązły, chociaż ci złożyli śluby czystości i teoretycznie prowadzą skromny tryb życia. Tajowie składają ofiary w świątyniach w geście wdzięczności, szukają duchowej ochrony i płacą mnichom za błogosławieństwa. Mnisi wykorzystują pieniądze otrzymywane od wiernych, a także wynagrodzenie od państwa, które nie podlega opodatkowaniu, w sposób daleki od potrzeb duchowych.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

W ostatnich latach kilku wysokich rangą buddystów zostało już aresztowanych za defraudację milionów euro. Sprawy związane z zażywaniem narkotyków w świątyniach również trafiały na pierwsze strony gazet. Król Maha Vajiralongkorn zwolnił z urzędu ponad 80 mnichów w związku ze sprawą szantażu seksualnego, krytykując ich „niewłaściwe zachowanie, które wywołało cierpienie Tajów”.

Jedenastu innych przywódców religijnych zostało pozbawionych stanu duchownego, w tym przełożony jednej z głównych świątyń w Bangkoku. Miało to odbudować „zaufanie publiczne”, ale okazało się niewystarczające. Ekspert ds. buddyzmu Jaturong Jongarsa uważa, że świątynie „nie są już uważane za miejsca święte, jakimi były kiedyś, a rodziny często wysyłają do świątyń osoby LGBT+ lub osoby z problemami narkotykowymi, by je naprawić”, ale efekty bywają odwrotne.

Źródło: Le Figaro

Najnowsze