Strona głównaWiadomościŚwiatCoraz więcej "uzbrojonych obywateli" w Izraelu. Liczba rośnie lawinowo

Coraz więcej „uzbrojonych obywateli” w Izraelu. Liczba rośnie lawinowo

-

- Reklama -

Izrael kontynuuje politykę „uzbrojonych obywateli”. Mieszkańcy Omeru pod Beer Szewą dołączyli do listy osób uprawnionych do posiadania broni. Od 7 października 2023 r. liczba wydanych pozwoleń podwoiła się i wyniosła 330 tys., co oznacza, że prawo to posiada już 4 proc. populacji.

Minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben Gwir zatwierdził w środę dodanie Omeru do listy miejsc, w których mieszkańcy są uprawnieni do posiadania broni palnej. Decyzję uzasadniono bliskością wiosek beduińskich, kojarzonych z wyższym poziomem przestępczości, oraz powtarzającymi się strzelaninami – poinformował portal dziennika „Israel Ha-Jom”.

Decyzja dotycząca Omeru to element szerszej polityki wdrażanej przez Ben Gwira od października 2023 r., po ataku Hamasu na Izrael. Minister rozpoczął wtedy kampanię masowego uzbrajania obywateli, m.in. upraszczając tryb składania wniosków o pozwolenie na broń.

Skala zmian jest bezprecedensowa. Od 7 października 2023 r. do końca czerwca 2025 r. złożono ponad 403 tys. wniosków o broń – informował portal Times of Israel. Warunkowe zgody otrzymało 217 tys. osób, z czego 165 tys. uzyskało już stałe pozwolenia. Łącznie liczba potencjalnych legalnych posiadaczy broni w Izraelu wzrosła do 335 tys., co oznacza niemal dwukrotny wzrost w ciągu niespełna dwóch lat.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Polityka Ben Gwira, lidera nacjonalistycznej partii Żydowska Siła, wzbudza jednak kontrowersje. W lutym 2025 r. ujawniono, że co najmniej 195 pozwoleń wydano z naruszeniem procedur, a Sąd Najwyższy uznał część decyzji za niezgodne z prawem.

Krytycy ostrzegają, że przyspieszone procedury osłabiają kontrolę nad stanem psychicznym wnioskodawców i zwiększają ryzyko nadużyć. Organizacje kobiece alarmują, że rosnąca liczba broni w izraelskich domach stanowi zagrożenie dla ofiar przemocy domowej. Mimo to resort nadal rozszerza listę „miast zagrożonych”, w których broń ma być dostępna łatwiej i szybciej.

Źródło:PAP

Najnowsze