Dwie interwencje poselskie w cieszyńskim ratuszu w dniu pamięci o ukraińskim ludobójstwie na Wołyniu. Najpierw poseł Konfederacji Bronisław Foltyn zamienił flagi ukraińskie na polskie, a potem – ponownie – zrobił to samo poseł Konfederacji Korony Polskiej Roman Fritz. W międzyczasie lokalne władze z powrotem wywiesiły ukraińskie barwy.
– Dzisiaj mamy 11 lipca, czyli 82. rocznica ludobójstwa na Wołyniu, Krwawej Niedzieli. Mamy narodowy dzień pamięci o ludobójstwie nacjonalistów ukraińskich na obywatelach Rzeczpospolitej na Kresach Wschodnich – mówił Bronisław Foltyn.
– No i jak Państwo się przyjrzycie, no to w Cieszynie na polskim ratuszu, polskim obiekcie wciąż powiewają ukraińskie flagi, tu się hołd dzisiaj oddaje Ukraińcom raczej niż Polakom – ocenił.
– Postanowiliśmy po prostu zainterweniować i osobiście interwencję poselską tutaj przeprowadzę za moment. Trzeba przywrócić tu, na cieszyńskim ratuszu, porządek, bo to tak nie może być, że włodarze tego miasta wolą czcić bardziej Ukraińców niż Polaków. Czas działać – oświadczył.
Poseł wszedł po przystawionej do daszka cieszyńskiego ratusza drabinie, biorąc ze sobą polskie flagi. Następnie przedostał się na balkon, gdzie na elewacji zamocowane były flagi i zdjął ukraińskie barwy.
– Podmieniamy flagi – ukraińskie tutaj na razie do depozytu – a w takim dniu powinna wisieć z całą pewnością flaga polska. W Cieszynie chyba nie wiedzą jeszcze, że mamy święto państwowe dzisiaj. Tutaj chyba to nie obowiązuje, warto żeby mieli tę świadomość – wskazał.
– Dostaną od nas flagi polskie, najwyraźniej im tu ich brakuje – skwitował.
Radość nie trwała jednak długo, ponieważ jeszcze przed południem na ratuszu znów zawisły ukraińskie flagi.
Interwencję przeprowadził także poseł Konfederacji Korony Polskiej Roman Fritz.
– Szanowna Pani Burmistrz, działając na podstawie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zwracam się do Pani Burmistrz w trybie interwencji poselskiej z prośną o udzielenie odpowiedzi na pytania w związku z bulwersującym przypadkiem wieloletniego eksponowania flagi państwowej Ukrainy na budynku Urzędu Miejskiego w Cieszynie – odczytał treść interwencji w ratuszu.
Fritz podkreślił, że interwencja przeprowadzana jest „w dniu szczególnym, 11 lipca 2025 r., kiedy to przypada 82. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu, kulminacji ukraińskiego ludobójstwa, dokonanego ze szczególnym okrucieństwem na ludności polskiej Kresów Wschodnich II RP”.
– Właśnie w takim dniu, kiedy naród polski pochyla głowy nad niezliczonymi, bezimiennymi ofiarami mordu, który nigdy nie doczekał się sprawiedliwości, sam fakt, że na urzędzie publicznym w Polsce powiewa flaga państwa, którego poprzednicy dopuścili się tej okrutnej zbrodni, powoduje głębokie moralne zgorszenie i polityczny sprzeciw – wskazał
W ocenie Fritza jest to „przykład symbolicznej kolonizacji przestrzeni publicznej” oraz „jest kolejnym elementem postępującego procesu ukrainizacji życia publicznego w Polsce, odbywającego się wbrew prawu, zdrowemu rozsądkowi i woli obywateli”.
Poseł przywołał też petycję z 2024 roku, pod którą podpisało się ponad 1200 mieszkańców Cieszyna, żądających usunięcia ukraiński flag. Rada Miasta odrzuciła ją większością głosów.
Fritz także zdjął ukraińskie flagi. Jak oświadczył, że „zostaną (one) odstawione do ukraińskiej ambasady w Warszawie”.
Cieszyn, Poseł Roman Fritz @Roman_Korona zdjął z budynku urzędu miasta flagi Ukrainy. Dziś przypada rocznica „krwawej niedzieli” na Wołyniu.
„To jest naplucie ofiarom i potomkom w twarz” – mówi polityk
Konfederacja @KoronyPolskiej pic.twitter.com/oyWUuS8atU— Edgar Korona #Braun2025.pl (@EdgarWolnosc) July 11, 2025
Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz w rozmowie z PAP zarzuciła posłowi Fritzowi kradzież flag i zażądała ich zwrotu. Zapowiedziała, że w obu przypadkach zostaną złożone zawiadomienia do prokuratury.
– Mogę odpowiedzialnie powiedzieć, że jest to działanie tylko i wyłącznie na korzyść Federacji Rosyjskiej – utyskiwała burmistrz.
Staszkiewicz potwierdziła zarazem, że w mieście nie zorganizowano oficjalnych obchodów święta państwowego.
– A dlaczego miałoby się odbyć, skoro nas to nie dotyczy? (…) Zwyczajowo nie organizujemy wielkich uroczystości z okazji powstania warszawskiego, wielkopolskiego. Jest tych świąt mnóstwo. Dlaczego akurat Cieszyn miałby o Wołyniu dziś wyjątkowo w tym zakresie pamiętać? Pamiętajmy o tych, którzy giną teraz – grzmiała.
Rzecznik cieszyńskiej policji podkom. Krzysztof Pawlik powiedział, że policjanci dwukrotnie byli na miejscu. Rano po zgłoszeniu straży miejskiej wylegitymowali posła Foltyna. Funkcjonariusze ponownie byli w ratuszu podczas interwencji posła Fritza.
– Zabezpieczyliśmy materiał dowodowy i sporządziliśmy dokumentację, która zostanie przesłana do prokuratury w Cieszynie w celu oceny karnoprawnej – dodał.