Poseł Izabela Bodnar postanowiła ewakuować się z tonącego okrętu, czyli z Polski 2050. Wydała przy tym ckliwe oświadczenie, na co partia zareagowała pewnym oskarżeniem. Fałszywe intencje obu stronom przypisał Aleksander Twardowski, który kiedyś z Polską 2050 „romansował”, więc środowisko to zna całkiem dobrze.
Na kanwie spotkań Hołowni z przedstawicielami PiS-u, Izabela Bodnar oświadczyła, że odchodzi z Polski 2050. Wydała przy tym pełne patosu oświadczenie, choć złośliwi twierdzą, że po prostu ma nadzieję na złapanie szalupy ratunkowej, czyli w przyszłych wyborach wylądowanie na listach Koalicji Obywatelskiej.
W każdym razie Bodnar stwierdziła, że odchodzi z PL2050, bo nastąpiły „rozbieżności z wartościami jakie mi przyświecają”.
„Główny przekaz partii, walczącej ze „zwaśnionymi obozami” i polaryzacją stawia znak równości między demokratyczną Koalicją Obywatelską a populistyczną, dewastującą demokrację w Polsce – Prawem i Sprawiedliwością. Taka narracja jest abberacją sama w sobie, gdyż z jednej strony legitymizuje nielegalne działania PiS, a z drugiej uderza w cały demokratyczny obóz, z takim trudem budowany” – stwierdziła Bodnar.
Dalej mamy zapewnienia, że nie akceptuje ostatnich działań partyjnych, za to całym sercem będzie wspierać tzw. uśmiechniętą koalicję.
Szanowni Państwo,
dziś złożyłam rezygnację z członkostwa w partii Polska 2050 oraz w klubie parlamentarnym.
Decyzja ta, choć niełatwa, dojrzewała we mnie od dłuższego czasu. Polityka prowadzona przez liderów Polski 2050, stoi w dużej rozbieżności z wartościami jakie mi…— Izabela Bodnar (@BodnarIzabela) July 8, 2025
Oficjalny profil Polski 2050 stwierdził natomiast, że Bodnar odeszła, bo dostała ultimatum, którego nie potrafiła spełnić.
„Izabela Bodnar została usunięta z sejmowej Komisji Środowiska ze względu na konflikt interesów. Izabela dostała jasny sygnał: wyczyszczenie wątpliwości wokół jej rodzinnej działalności biznesowej albo koniec kariery w Polsce 2050. Wybrała koniec kariery w Polsce 2050. I to jest prawdziwa geneza jej decyzji” – czytamy.
Obie strony wyjaśnił Twardowski, przedsiębiorca z Wrocławia, który swego czasu mocniej zaangażował się w działalność Polski 2050. Miał nawet startować w wyborach parlamentarnych i być „jedynką” we Wrocławiu, ale na ostatniej prostej go wykolegowano i „jedynkę” dostał spadochroniarz Tomasz Zimoch.
W każdym razie Twardowski środowisko Polski 2050, szczególnie to z Wrocławia, skąd pochodzi Izabela Bodnar, zna doskonale i postanowił „sprostować” zarówno wersję Bodnar, jak i Polski 2050.
W kwestii zarzutów formułowanych teraz przez Polskę 2050 Twardowski zwraca uwagę, że o potencjalnym konflikcie interesów wiedziano od dawna, ale nic z tym nie zrobiono.
„To jest oczywiście nieprawda – o potencjalnym konflikcie interesów PL2050 wiedziała jeszcze przed wyborami do Sejmu w 2023, bo informował o tym partię ówczesny szef lokalnych struktur Zenon Madej. Partia stanęła po stronie Bodnar, nie Madeja (wyrzucono go z PL2050), bo na konto partii od Bodnar i członków jej rodziny popłynęło w samym tylko 2023 ok 350 tys zł. W 2024 niewiele mniej. Wpłaty są widoczne w rejestrze wpłat. To jawne” – pisze Twardowski.
„Izabela Bodnar nigdy nie dostała od partii jasnego sygnału, że ma wyczyścić jakiekolwiek wątpliwości, bo się z nią rozstaną – dostawała wręcz odwrotne sygnały. Że w zasadzie może robić, co chce. I robiła. Dzisiaj, nieścisłości w finansowaniu kampanii Bodnar, sprawdza prokuratura. W ramach dochodzenia przesłuchiwani są obecni i byli działacze PL2050. Finansowanie jej kampanii sprawdza również Państwowa Komisja Wyborcza” – dodaje.
„Po tym, co się stało, stanie na pokładzie PL2050 wydaje się ryzykowną inwestycją, więc Izabela opuszcza tę łajbę. Ale nie, nie w takich okolicznościach, o jakich pisze oficjalny profil PL2050” – podsumowuje Twardowski.
W kwestii oświadczenia Bodnar napisał krótko: „Przy 'wartościami jakie mi przyświecają’ przestałem czytać”. Możemy się tylko domyślać, że te wartości dostosowanie swoich przekonań do aktualnych potrzeb, a przede wszystkim to możliwości, jakie otwierają się u władzy.
To jest oczywiście nieprawda – o potencjalnym konflikcie interesów PL2050 wiedziała jeszcze przed wyborami do Sejmu w 2023, bo informował o tym partię ówczesny szef lokalnych struktur Zenon Madej.
Partia stanęła po stronie Bodnar, nie Madeja (wyrzucono go z PL2050), bo na konto… https://t.co/pcP4GAUTZt
— Aleksander Twardowski (@OloCzarny) July 8, 2025
Przy „wartościami jakie mi przyświecają” przestałem czytać. https://t.co/6FbmSMibHI
— Aleksander Twardowski (@OloCzarny) July 8, 2025