Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w piątek poinformowało, że wyraża pełną solidarność ze stanowiskiem dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau w sprawie „haniebnej i kłamliwej wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna”. Zaapelowano o stanowcze działania wobec „prób fałszowania historii”.
Przypomnijmy, że w czwartek Braun telefonicznie udzielał wywiadu na antenie Radia WNET. Przy okazji rocznicy 10 lipca polityk mówił o kłamstwie jedwabieńskim.
– Kiedy trzeba rzucać kamieniem i rytualnie rozdzierać straty i upominać o kłamstwa Talmudu, Haggady, Holokaustu, to mnie jako niegodnego potępia blisko 120 organizacji żydowskich. Kto by pomyślał, że aż tyle? Ale oni wszyscy razem, solidarnie, B’nai B’rith, Polin i inne organizacje, które przedstawiają się jako żydowskie, potępiają tych, którzy mówią prawdę. Że mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to, niestety, fake. I kto o tym mówi, ten zostaje oskarżany o straszne rzeczy, odsądzany od czci i wiary – stwierdził Braun.
Na te słowa zareagował Jankowski. – Byłem też w klasztorze w Harmenżach i oglądałem tam zgromadzone bardzo sugestywne i przejmujące wspomnienia w formie obrazów więźnia Auschwitz-Birkenau. Więc nie do końca wiem, co pan poseł chciał powiedzieć – powiedział prowadzący rozmowę.
Braun stwierdził w dalszej części rozmowy, że Muzeum Auschwitz-Birkenau oferuje „przekaz pseudohistoryczny”. W jego ocenie jest to materiał, „który nie spełnia, powiedziałbym tak, kryteriów warsztatu historyczno-naukowego we wszystkich szczegółach”.
– I to jest właśnie fakt. Mamy źródłową książkę Ariella Toafa „Krwawe Paschy”, na temat mordu rytualnego, natomiast badania w Auschwitz-Birkenau, badania właśnie owych komór gazowych są uniemożliwiane przez samo Muzeum Auschwitz-Birkenau – wyjaśnił Braun. W tym momencie oburzony dziennikarz przerwał rozmowę.
– Są pewne granice. Tak, są pewne granice. Grzegorz Braun, dziękuję bardzo za rozmowę – powiedział prowadzący w radiu WNET, nie dopytując polityka o żadne wyjaśnienia.
– Rozmowa z Grzegorzem Braunem nie będzie, przynajmniej przeze mnie, kontynuowana, bo są granice cynizmu politycznego, pogoni za głosami, za sensacją tam, gdzie jest kilka milionów ofiar [ściśle ponad 1 mln ofiar – red. wnet.fm] i pamięć o nich. Tam, gdzie de facto na taniej prowokacji stara się zbić kapitał polityczny, trzeba powiedzieć „stop” – grzmiał. Jankowski stwierdził też, że kwestionowanie komór gazowych w niemieckich obozach to wybielanie Niemców.
Przerwano wywiad z Braunem. „Auschwitz z komorami gazowymi to, niestety, fake”
W piątek na portalu społecznościowym Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku umieściło stanowisko w związku z wypowiedzią europosła.
Podano, że muzeum „wyraża pełną solidarność ze stanowiskiem dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau w sprawie haniebnej i kłamliwej wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna (…), w której dopuścił się on negowania istnienia komór gazowych wykorzystywanych podczas wojny przez Niemców do masowego mordowania Żydów, w tym milionów obywateli Polskich”.
Podkreślono, że na uznanie zasługuje reakcja redaktora Łukasz Jankowskiego, który przerwał wywiad „po wygłoszeniu przez niego tej skandalicznej i nieakceptowalnej wypowiedzi”.
W dalszej części wpisu muzeum podkreśliło, że zdecydowanie sprzeciwia się insynuacjom Brauna „jakoby zasłużona na polu badania i podtrzymywania pamięci o niemieckich zbrodniach instytucja, jaką jest Muzeum Auschwitz, dopuszczała się manipulacji w prezentowanym przekazie, czy też utrudniała prowadzenie badań na ten temat”.
Podkreślono, że tego rodzaju tezy uderzają nie tylko w wiarygodność jednej z najważniejszych instytucji pamięci, ale także w godność ofiar niemieckich zbrodni.
W dalszej części napisano, że z głębokim niepokojem obserwują narastającą obecność treści radykalnych i dezinformujących w debacie publicznej, wymierzonych w rozchwianie nastrojów społecznych.
Zaapelowano do odpowiednich instytucji państwowych o „stanowcze działania wobec prób fałszowania historii oraz szerzenia treści godzących w podstawowe wartości demokratycznego społeczeństwa i pamięci o ofiarach II wojny światowej”.
W związku z wypowiedzią Brauna prokuratura prowadzi czynności wyjaśniające. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście. Czynności prowadzone są w kierunku naruszenia art. 55 ustawy o IPN (zaprzeczanie zbrodniom nazistowskim).
Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński grzmiał, że słowa europosła Grzegorza Brauna to nie tylko akt ściganego przez prawo negacjonizmu, ale też znieważenia pamięci ofiar. Słowa Brauna potępiły też IPN i ambasada Izraela w Polsce.
Burza po słowach Brauna. Muzeum Auschwitz zapowiada pozew. Ambasada Izraela zabrała głos