Strona głównaWiadomościPolitykaPrzerwano wywiad z Braunem. "Auschwitz z komorami gazowymi to, niestety, fake"

Przerwano wywiad z Braunem. „Auschwitz z komorami gazowymi to, niestety, fake”

-

- Reklama -

– Mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake – powiedział lider KKP Grzegorz Braun w Radiu WNET. Prowadzący rozmowę Łukasz Jankowski przerwał audycję.

W piątek przypada rocznica mordu w Jedwabnem, przypisywanego – mimo dowodów świadczących inaczej – Polakom. Historycy wskazują, że za zbrodnię na Żydach odpowiedzialni są wyłącznie Niemcy, jednak część środowisk żydowskich odmawia ekshumacji, które udowodniłyby słuszność tej tezy, dalej zwalając winę na Polaków.

- Reklama -Precz z zielonym (nie)ładem

Grzegorz Braun łącząc się telefonicznie udzielił wywiadu Radiu WNET, który w trakcie przerwał prowadzący Łukasz Jankowski.

– Dzień dobry, szczęść Boże, kłaniam się dzisiaj z Jedwabnego, gdzie z jednej strony szykuje się kolejny spektakl, akt antypolskiej, żydowskiej propagandy z celebrą państwową i osłoną policyjną, a z drugiej strony licznie zgromadzili się Polacy rodacy, którzy dopominają się prawdy, a zatem dopominają się wznowienia ekshumacji w Jedwabnem – mówił Braun.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Lider KKP przypomniał, że kwestia sprawstwa zbrodni w Jedwabnem jest już wyjaśniona.

– Ona jest bardzo dobrze opisana przez badaczy, historyków. Polecam szanownej redakcji, szanownym słuchaczom przede wszystkim fundamentalnie istotną, źródłową pracę naukową profesora Marka Jana Chodakiewicza i pana doktora Tomasza Sommera „Jedwabne, Historia Prawdziwa”. Dwa tomy i tam między innymi w załączeniu akta tego skandalu – mówił Braun.

Następnie stwierdził, że to skandal, iż 25 lat temu wstrzymano ekshumacje w Jedwabnem. Uważa to a akt „przestępczy” i przypomina, że środowiska żydowskie wpłynęły na ówczesnego Prokuratora Generalnego Lecha Kaczyńskiego, by zadecydował o wstrzymaniu prac, gdy w ziemi znaleziono łuski z niemieckiej broni.

– Ekshumacja nie jest tylko jakimś aktem honorowym, naukowym, ale po prostu prawo i procedury policyjno-prokuratorskie domagają się wyjaśniania każdej zbrodni do spodu. Tego tutaj zaniechano i my musimy to wznowić – podkreślił.

– Kiedy trzeba rzucać kamieniem i rytualnie rozdzierać straty i upominać o kłamstwa Talmudu, Haggady, Holokaustu, to mnie jako niegodnego potępia blisko 120 organizacji żydowskich. Kto by pomyślał, że aż tyle? Ale oni wszyscy razem, solidarnie, B’nai B’rith, Polin i inne organizacje, które przedstawiają się jako żydowskie, potępiają tych, którzy mówią prawdę. Że mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to, niestety, fake. I kto o tym mówi, ten zostaje oskarżany o straszne rzeczy, odsądzany od czci i wiary – powiedział dalej Grzegorz Braun, na co wtrącił się Jankowski.

– Byłem też w klasztorze w Harmenżach i oglądałem tam zgromadzone bardzo sugestywne i przejmujące wspomnienia w formie obrazów więźnia Auschwitz-Birkenau. Więc nie do końca wiem, co pan poseł chciał powiedzieć – powiedział prowadzący.

Braun wymienił wówczas Mariana Kołodzieja, o którym mówił Jankowski.

– Tak, rzeczywiście bardzo przejmujące świadectwo, ale to nie zmienia faktu, że przekaz pseudohistoryczny, który Muzeum Auschwitz-Birkenau oferuje, jest materiałem, który nie spełnia, powiedziałbym tak, kryteriów warsztatu historyczno-naukowego we wszystkich szczegółach. I to jest właśnie fakt. Mamy źródłową książkę Ariella Toafa „Krwawe Paschy”, na temat mordu rytualnego, natomiast badania w Auschwitz-Birkenau, badania właśnie owych komór gazowych są uniemożliwiane przez samo Muzeum Auschwitz-Birkenau – stwierdził, na co Jankowski przerwał program.

– Są pewne granice. Tak, są pewne granice. Grzegorz Braun, dziękuję bardzo za rozmowę – powiedział prowadzący w radiu WNET.

– Rozmowa z Grzegorzem Braunem nie będzie, przynajmniej przeze mnie, kontynuowana, bo są granice cynizmu politycznego, pogoni za głosami, za sensacją tam, gdzie jest kilka milionów ofiar [ściśle ponad 1 mln ofiar – red. wnet.fm] i pamięć o nich. Tam, gdzie de facto na taniej prowokacji stara się zbić kapitał polityczny, trzeba powiedzieć „stop” – przekonywał.

Następnie dodał, że kwestionowanie komór gazowych w niemieckich obozach to wybielanie Niemców.

Źródło:wnet.fm

Najnowsze