Strona głównaOpiniePrzedterminowe wybory na horyzoncie? "Prawo i Sprawiedliwość nie będzie beneficjentem"

Przedterminowe wybory na horyzoncie? „Prawo i Sprawiedliwość nie będzie beneficjentem”

-

- Reklama -

Kryzys migracyjny na granicy polsko-niemieckiej nabiera coraz większej dynamiki. Socjolog Marcin Palade przewiduje nawet, że może rozsadzić rząd Donalda Tuska i doprowadzić do przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Palade gościł w Polsat News, gdzie omawiano m.in. notowania rządu. W ostatnim sondażu Koalicja Obywatelska zanotowała spadek aż o 7,6 pp.

Na razie mówimy o sporze o zalegalizowanie wyborów. Jest też drugi czynniki, równie ważny, który niejako – po zaprzysiężeniu prezydenta Karola Nawrockiego – wyprze ten związany z wyborami. To jest też kwestia bezpieczeństwa, tego, co dzieje się na granicy polsko-niemieckiej – zwrócił uwagę.

Według Palade, kryzys na granicy z Niemcami stanowi „problem duży i rozwojowy”. Socjolog ostrzega przed konsekwencjami zwłoki w reakcji rządu na tę sytuację. – Im później – jeśli nastąpi ruch – tym gorzej dla koalicji rządzącej. To jest ten element – wokół migracji – który może wywrócić obecną koalicję rządową i nawet spowodować przedterminowe wybory parlamentarne – twierdzi.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Im więcej tych przerzutów, co już odczuwają mieszkańcy zachodnich województw: lubuskiego, zachodniopomorskiego, dolnośląskiego, to ta fala będzie się przenosiła w głąb. To nie będą setki, to będą tysiące. To wszystko będzie miało wpływ na kwestię oceny naszego stanu bezpieczeństwa – dodaje ekspert.

Palade krytycznie ocenia dotychczasowe działania władz, szczególnie w kontekście słów szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka o możliwym wprowadzeniu kontroli na granicy z Niemcami. – To jest spóźniony ruch. W przypadku tej ekipy mieliśmy wiele zapowiedzi, a potem nie było ich materializowania – komentuje.

Według Palade, kryzys migracyjny prowadzi do znaczących zmian w preferencjach wyborców.

W tej chwili to, co obserwujemy, jest z całą pewnością bardzo korzystne dla tych ugrupowań politycznych, które od samego początku sprzeciwiały się obecnej polityce migracyjnej Unii Europejskiej, na coraz więcej dowodów na de facto brak kontroli nad tym, co się dzieje. Nie ma się zatem co dziwić, że rosną w siłę i to nie tylko w Polsce ugrupowania prawicowe, a słabną te z podejściem bardziej liberalnym – powiedział.

Myślę, że jeśli wyborca ma poglądy na prawo od centrum to najpierw wybierze Konfederację czy Konfederację Korony Polskiej Grzegorza Brauna, które były konsekwentne jeśli chodzi o sprzeciw wobec polityki migracyjnej UE. Prawo i Sprawiedliwość nie będzie beneficjentem – podsumował Palade.

Źródło:Polsat News

Najnowsze