Finlandia domyka granicę z rosyjskim sąsiadem. 24 czerwca Finowie oddali do użytku nowy odcinek 200-kilometrowego ogrodzenia zbudowanego wzdłuż granicy z Rosją. Podobnie jak w Polsce, mur ma uniemożliwienie destabilizacji kraju przez „gry migracyjne”.
Finlandia zamknęła swoją 1340-kilometrową granicę z Rosją w grudniu 2023 r., po tym jak z Rosji przeszło na jej terytorium około 1000 migrantów bez wiz. Była to „wycieczka” celowo zorganizowana przez Moskwę w celu destabilizacji sąsiada.
W kwietniu 2024 r. fiński rząd zdecydował, że granica pozostanie zamknięta „do odwołania”. Rozpoczęto też budowę ogrodzenia. Pierwszy 35-kilometrowy odcinek „muru” został ukończony w maju i stanął w południowo-wschodnim okręgu straży granicznej tego kraju.
We wtorek oddano do użytku pierwszy z ośmiu nowych segmentów ogrodzenia w Kuhmo (wschód kraju), około 600 km na północ od Helsinek. To drugi, 18-kilometrowy odcinek ogrodzenia, w pobliżu przejścia granicznego Vartius. Metalowe ogrodzenie ma 4,5-metra wysokości i jest zwieńczone drutem kolczastym.
„Potrzebujemy nowych narzędzi, a to jest jedno z nich” – mówił oficer i dowódca odcinka Straży Granicznej Tomi Tirkkonen. Dodał, że dzięki ogrodzeniu sytuacja jest „całkowicie pod kontrolą”. Ogrodzenie jest budowane najpierw na obszarach „wysokiego ryzyka”. Cała granica z Rosją to 406 kilometrów.
W pobliżu granicy wycięto las, umieszczono także kamery i czujniki ruchu. Cały projekt ma zostać ukończony w 2026 r., a szacowany koszt to 380 mln euro.