Strona głównaGŁÓWNYInterwencja wobec imigrantów w Szczecinie. Bosak: "Niczym w czasach PRL"

Interwencja wobec imigrantów w Szczecinie. Bosak: „Niczym w czasach PRL”

-

- Reklama -

Krzysztof Bosak skomentował policyjny komunikat o interwencji wobec imigrantów w Szczecinie. Wicemarszałek Sejmu zwraca uwagę, że największa służba mundurowa w Polsce nie ma dostępu do informacji o legalności pobytu cudzoziemców w Polsce.

Komenda Miejska Policji w Szczecinie poinformowała o podjęciu interwencji wobec przebywającej w centrum miasta grupy cudzoziemców. Jak podkreślono w komunikacie, „żadna z tych osób nie popełniła wykroczenia ani przestępstwa”.

Do sprawy włączyła się również Straż Graniczna, która poinformowała policję, że osoby te przebywają legalnie na terenie Polski. Następnie SG przewiozła imigrantów do ośrodka, gdzie została im udzielona pomoc.

Bosak: Policja nie ma dostępu do kluczowych informacji

Jeden z liderów Konfederacji Wolność i Niepodległość Krzysztof Bosak w swoim komentarzu zwrócił uwagę na problem „w kwestii kontroli terytorium i przepływów ludnościowych”. Jak podkreśla polityk, z komunikatu wynika, że policja „nie ma dostępu do informacji o tym, kto w Polsce przebywa legalnie, a kto nie”.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

„Dowiaduje się tego dopiero jak przyjedzie Straż Graniczna i wykona jakiejś czynności (sprawdzanie papierów konkretnych imigrantów?)” – wskazał Bosak.

Polityk zwraca również uwagę na niespójności w oficjalnym komunikacie. „Swoją drogą skoro wszystko było OK i mamy się tym nie interesować to dlaczego konieczne było »udzielanie pomocy« tym imigrantom? Wydaje się, że skoro wszystko było OK to żadna pomoc nie była potrzebna. Chyba ktoś tu trochę kręci…” – skomentował.

Bosak porównał sposób komunikowania się służb do czasów PRL.

„Z mojego doświadczenia: tak, niestety publiczne komunikaty pisane przez różne służby są pisane pod tezy zadane z góry i trzeba umieć czytać między wierszami, niczym w czasach PRL” – podsumował Bosak.

To już się dzieje w Polsce. „Nielegalny imigrant umieszczony pod jednym dachem z małymi dziećmi”

Najnowsze