Rosyjski przywódca oświadczył, że „dostawa niemieckich pocisków Taurus dla Kijowa zrujnuje stosunki z Berlinem”. Chodzi o możliwą dostawę pocisków dalekiego zasięgu Taurus na Ukrainę, co jednak idzie dość opieszale.
Zapewne Putin uznał, że warto tu wywrzeć na wahania niemieckie dodatkowy nacisk. Oświadczył 18 czerwca, że taki gest „całkowicie zrujnuje” stosunki między Moskwą a Berlinem.
„Wszyscy doskonale wiedzą, że jeśli tak się stanie, nie będzie to miało wpływu na przebieg działań wojennych. (…) Ale całkowicie zrujnuje nasze stosunki” — powiedział Putin podczas spotkania z przedstawicielami zagranicznych agencji informacyjnych w Petersburgu.
Berlin ciągle odmawia i opóźnia dostarczenie swoich pocisków manewrujących ziemia-ziemia o zasięgu ponad 500 kilometrów, pomimo wielu już próśb Kijowa o wyposażenie armii ukraińskiej w tego typu broń.
Jest to produkt szwedzko-niemieckiej firmy TAURUS Systems GmbH, nad którym prace rozpoczęto w 1998 roku. W 2002 roku Niemcy zamówiły 600 pocisków Taurus (ostatni z nich przeznaczony dla Luftwaffe został dostarczony pod koniec 2010 roku). Pociski zamówiła m.in. Hiszpania, czy Korea Południowa.
Źródło: AFP