Strona głównaWiadomościŚwiatWietnam wymiera. Zniesiono prawo sprzed 30 lat. Komuniści pozwalają rodzicom decydować, ile...

Wietnam wymiera. Zniesiono prawo sprzed 30 lat. Komuniści pozwalają rodzicom decydować, ile chcą mieć dzieci

-

- Reklama -

Komuniści w kolejnym kraju naprawiają problem, który sami stworzyli. Rząd Wietnamu postanowił zakończyć problem z niską dzietnością. Dlatego też likwiduje swoją doktrynę polityki dwójki dzieci.

W Wietnamie jest najwyższy poziom mordowania nienarodzonych dzieci na świecie. Jest także bardzo wysoki wskaźnik ze względu na płeć. Spowodowane jest to podobną polityką dwójki dzieci.

Komuniści w Wietnamie wprowadzili politykę dwójki dzieci w 1988 roku. Wówczas postanowiono walczyć z przeludnieniem kraju.

Obowiązywały przepisy podobne do chińskich. Chiny przez dekady prowadziły politykę jednego dziecka. Posiadanie większej liczby dzieci było surowo karane. Kilka lat temu w obliczu kryzysu demograficznego najludniejszego państwa świata Pekin zmienił przepisy, pozwalając posiadać swoim obywatelom więcej dzieci. Obecnie każdy w Chinach może mieć trójkę dzieci.

W Wietnamie przyniosło to podobne efekty. Społeczeństwo w kilka dekad drastycznie się postarzyło. W ubiegłym roku aż 6,4 proc. ciąż w kraju kończyło się zamordowaniem dziecka przed narodzeniem.

Wyraźnie też dokonywano morderstwa ze względu na płeć. Na 100 dziewczynek przypadało 111 chłopców.

Według ONZ, wskaźnik dzietności w Wietnamie spadł do 1,91 na kobietę. To najniższy wynik w historii państwa. Udział osób w społeczeństwie w wieku poniżej 15 lat spadł z 43 do 25 proc.. ONZ szacuje, że przy obecnym trendzie Wietnam stanie się „starym społeczeństwem” w ciągu 20 lat.

Warto zauważyć, że to, co w Wietnamie uznaje się za dramat, w Polsce jest ignorowane. W Polsce współczynnik dzietności wynosi 1,09. Tymczasem w Wietnamie 1,91. Ponadto polskie dane są podbijane przez imigrantów, więc wśród Polaków w Polsce jest on zapewne jeszcze niższy.

Według nowych przepisów, rodzice w Wietnamie mogą mieć dowolną liczbę dzieci.

I do tego dąży socjalizm – by rząd decydował, czy i ile dzieci wolno mieć człowiekowi. Ale to podobno prawica „zagląda do łóżek” innym.

Najnowsze