Strona głównaWiadomościŚwiatJavier Milei nie gryzie się w język. Przyjechał w gości i nazwał...

Javier Milei nie gryzie się w język. Przyjechał w gości i nazwał premiera „bandytą”

-

- Reklama -

Prezydent Argentyny Javier Milei nazwał w niedzielę w Madrycie premiera Hiszpanii Pedro Sancheza „lokalnym bandytą”. To nie pierwszy raz, kiedy kontrowersyjny polityk atakuje socjalistycznego szefa hiszpańskiego rządu.

Po wizycie w Rzymie i spotkaniu z papieżem Leonem XIV, Milei wystąpił w niedzielę na forum ekonomicznym w stolicy Hiszpanii. Prezydent krzyczał m.in. „Śmierć socjalizmowi!”, na co zgromadzeni reagowali obraźliwymi słowami pod adresem Sancheza.

To nie pierwszy raz, kiedy Milei zaatakował socjalistycznego premiera Hiszpanii. W maju 2024 r. podczas pobytu w tym iberyjskim kraju prezydent Argentyny zerwał z protokołem dyplomatycznym, unikając spotkania z królem Filipem VI oraz szefem rządu.

W trakcie wizyty Milei spotkał się za to z liderem radykalnie prawicowej partii Vox – Santiago Abascalem, a także określił Begonę Gomez, żonę premiera Sancheza, mianem „skorumpowanej” w związku z toczącym się przeciwko niej procesem o korupcję.

Słowa Mileia doprowadziły do napięć dyplomatycznych na linii Madryt – Buenos Aires, w tym do czasowego odwołania ambasadora Hiszpanii w Argentynie.

Źródło:PAP

Najnowsze