Strona głównaWiadomościPolitykaJuż był w ogródku, już witał się z gąską. Fala radości sympatyków...

Już był w ogródku, już witał się z gąską. Fala radości sympatyków Trzaskowskiego. Dziś muszą kasować wpisy

-

- Reklama -

Tuż po ogłoszeniu wyników exit poll po godz. 21.00 Rafał Trzaskowski wygłosił płomienne przemówienie prezydenckie. Jak się okazało, była to dla niego jedyna taka okazja, bowiem ostatecznie wybory wygrał Karol Nawrocki. 

1 czerwca po godz. 21.00 ukazały się dwa sondaże exit poll. Obydwa wskazywały na nieznaczną przewagę Trzaskowskiego.

OGB dla TV Republika:
50,17 – Trzaskowski
49,83 – Nawrocki

Ipsos dla TVP, TVN i Polsatu:
50,3 – Trzaskowski
49,7 – Nawrocki

Jednak po godz. 5 rano poznaliśmy już dane ze 100 proc. obwodów wyborczych. Nowym prezydentem Polski został Karol Nawrocki, którego poparło 50,89 proc. głosujących. Na Rafała Trzaskowskiego głos oddało 49,11 proc. wyborców.

Zwyciężyliśmy, chociaż myślę, że do języka polskiego i języka polskiej polityki wejdzie to sformułowanie „na żyletki” – powiedział kandydat KO Rafał Trzaskowski po ogłoszeniu wyników exit poll w niedzielę wieczorem. Podziękował też wszystkim za oddanie na niego głosu. Przypomniał, że od samego początku mówił, że każdy głos będzie się liczył i że „będzie bardzo blisko”.

Trzaskowski podziękował swojej żonie, dzieciom oraz „wszystkim swoim politycznym przyjaciołom” i tym politykom, którzy wsparli go w II turze. – Zrobiliśmy wszystko, co było do zrobienia – twierdził wówczas.

Jak ocenił, jest to szczególny moment w historii Polski, który – w jego przekonaniu – pomoże „ruszyć jak torpeda do przodu” i zająć się przyszłością. Wskazał, że w całej kampanii zależało mu na tym, by powiedzieć Polkom i Polakom, że będzie łączył i budował. Zadeklarował, że będzie prezydentem „wszystkich Polek i Polaków”.

Wskazał też, że trzeba odbudować wspólnotę oraz że pierwszym i najważniejszym zadaniem będzie wyciągnięcie ręki do wszystkich, którzy na niego nie zagłosowali. – Obiecuję wam, a nawet uroczyście ślubuję, że będę również waszym prezydentem i zrobię wszystko, żebyśmy odzyskali zdolność normalnej, spokojnej rozmowy – oświadczył w niedzielę Trzaskowski.

Stwierdził też, że „ciągłość jest bardzo ważna”. – Ja się zawsze uczę i nigdy się tyle nie nauczyłem, ile w tej kampanii wyborczej – powiedział nawiązując do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy o ciągłej nauce.

Podziękował za tysiące spotkań w kampanii. Zapewnił, że będzie realizował marzenia i aspiracje Polaków. – Uroczyście wam ślubuję, że was nie zawiodę – zapewnił Trzaskowski.

Minister edukacji Barbara Nowacka ze sztabu kandydata KO podkreśliła: „Czekamy spokojnie, cierpliwie na wyniki”. Jak stwierdziła, nie zakłada, że oficjalne wyniki przyniosą zmianę zwycięzcy – a jednak przyniosły. Wyraziła też nadzieję, że wygrana Rafała Trzaskowskiego zniweluje część sporów wewnątrz koalicji.

Będziemy w napięciu czekać na końcowe wyniki, ale myślę, że będą one na korzyść Rafała Trzaskowskiego – powiedziała szefowa sztabu Trzaskowskiego Wioletta Paprocka. Przyznała, że druga tura wyborów drastycznie różniła się od pierwszej, co ze strony sztabu wymagało zmiany całej strategii.

Pytana, z czego wynikał brak wystąpienia premiera Donalda Tuska po ogłoszeniu wyników exit poll, podkreśliła, że „jest to po prostu zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, który wszystko już powiedział”. Zapowiedziała jednocześnie, że na podsumowanie ze strony premiera, który – jak zauważyła – był „ogromnym wsparciem w trakcie kampanii”, przyjdzie jeszcze czas.

Szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar pytany, czy dopuszcza myśl, że w poniedziałek rano obudzimy się z innym wynikiem wyborów niż teraz, odparł: „Myślę, że powinniśmy cieszyć się ze zwycięstwa pana Trzaskowskiego i wierzę, że ten wynik się utrzyma”. Nieco inny pogląd wyraził obecny podczas wieczoru wyborczego Trzaskowskiego były premier Jerzy Buzek, który przyznał, że przeliczanie głosów niekiedy prowadzi do zmiany wyników.

Internauci wypominają teraz zbyt daleko posunięty „optymizm” zwolennikom Trzaskowskiego.

Trudna noc Tomasza Lisa

Źródło:PAP/X

Najnowsze