Podczas konferencji prasowej Krajowego Biura Wyborczego i Państwowej Komisji Wyborczej potwierdzono, iż mężowie zaufania mają prawo zapisywać numery zaświadczeń o prawie do głosowania. Wcześniej odmienne stanowisko przedstawiła sędzia Julia Kuciel z Gdańska.
Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak podczas pierwszej niedzielnej konferencji prasowej dotyczącej wyborów prezydenckich zapewnił, że nie otrzymano żadnych informacji o incydentach związanych z otwarciem lokali wyborczych lub z terminowym rozpoczęciem głosowania.
– Nie odnotowano żadnych wydarzeń mogących mieć wpływ na prawidłowy przebieg głosowania – powiedział dodając, że głosowanie odbywa się spokojnie.
Przekazał jednocześnie, że jeśli chodzi o podejrzenie popełnienia przestępstwa, odnotowano jeden przypadek podejrzenia uszkodzenia mienia. – Ponadto 88 przypadków ewentualnych wykroczeń określonych w kodeksie wykroczeń, przy czym zdecydowana większość, bo 77 dotyczy uszkodzenia lub bezprawnego usunięcia ogłoszenia czy też banerów – podał Marciniak.
Szef PKW zwrócił uwagę, że liczba zgłoszonych przestępstw jest mniejsza niż o tej samej porze podczas I tury wyborów, 18 maja. Wówczas były trzy takie przypadki wobec jednego teraz. Odnotowano wtedy 119 zgłoszeń wykroczeń wyborczych, a teraz – 148.
Głosowanie z zaświadczeniem
Marciniak mówił też o sytuacjach, gdy do komisji wyborczej zgłasza się wyborca z zaświadczeniem z I tury wyborów. – W tym momencie taki wyborca nie może otrzymać karty do głosowania, dlatego że mógł to wykorzystać w pierwszej turze – podkreślił. Wyjaśnił, że wyborcy przed I turą otrzymali dwa zaświadczenia – jedno na dzień 18 maja, a drugie na ponowne głosowanie 1 czerwca.
Przewodniczący KBW Rafał Tkacz odniósł się do wytycznych sędzi Julii Kuciel, które ujawnił portal niezalezna.pl. Zgodnie z nimi członkowie komisji oraz mężowie zaufania „nie są uprawnieni do spisywania numerów zaświadczeń ani żadnych danych, jak również ich weryfikacji z użyciem jakiejkolwiek aplikacji”.
– Nie ma oczywiście żadnego zakazu, aby członkowie komisji zapisywali sobie numery wydanych zaświadczeń o prawie do głosowania, to nie jest żadne przestępstwo, to nie jest żaden problem, nie mamy tu nic do ukrycia. Tak jak mówiliśmy wielokrotnie, jeśli chodzi o zapisywanie sobie na kartce numerów zaświadczeń, nie widzę w tym żadnego problemu – powiedział Tkacz.
II tura wyborów prezydenckich
Głosowanie w II turze wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej rozpoczęło się o godz. 7, wówczas otwarto lokale – jak przekazał szef PKW – w przeszło 30 tys. obwodowych komisji wyborczych.
Marciniak przypomniał, że cisza wyborcza obowiązuje do godz. 21; do tej godziny również otwarte będą lokale wyborcze. Szef PKW zaapelował o wcześniejsze głosowanie, by nie czekać do ostatniej chwili. Podkreślił też potrzebę złożenia karty wyborczej po jej wypełnieniu. Ma to na celu ma zapewnienie tajności głosowania – wyjaśnił.
Uprawnionych do głosowania w II turze wyborów jest prawie 29 mln Polaków. Dla przeprowadzenia wyborów prezydenckich powołano ponad 32 tys. obwodowych komisji wyborczych w kraju i 511 za granicą. Według danych MSZ, do głosowania za granicą między I i II turą wyborów zarejestrowało się dodatkowo ponad 200 tys. osób, co łącznie z pierwszym głosowaniem daje rekordowe ponad 700 tys. osób głosujących poza krajem.
W II turze tegorocznych wyborów prezydenckich rywalizuje ze sobą dwóch kandydatów: Rafał Trzaskowski (kandydat Koalicji Obywatelskiej, prezydent Warszawy) oraz Karol Nawrocki (kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, prezes Instytutu Pamięci Narodowej).