Reżyser „Furiozy” ostro krytykuje wykorzystanie jego dzieła w politycznej rozgrywce. Cyprian T. Olencki wyraził stanowczy sprzeciw wobec emisji serialu w TVP tuż przed wyborami prezydenckimi.
TVP niespodziewanie zmieniła ramówkę na ostatniej prostej przed wyborami prezydenckimi, emitując 28 i 29 maja kolejne odcinki serialu „Furioza”. Decyzja ta wzbudziła liczne komentarze internautów, którzy dostrzegli w niej polityczny kontekst – serial o środowisku piłkarskich chuliganów pojawił się na antenie zaraz po ujawnieniu informacji o związanej z tymi kręgami przeszłości kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.
– Zrobiłem ten film kilka lat temu. Absolutnie nie było moją intencją zabieranie za jego sprawą głosu w sprawach politycznych. Ani wtedy, ani dziś – podkreślił twórca. Reżyser zaznaczył, że „Furioza” nie jest filmem politycznym.
– Nie ma na to mojej zgody. Nie podoba mi się, że filmy są dziś wykorzystywane w ten sposób – powiedział Olencki w rozmowie z Wirtualną Polską. Zaznaczył, że nie życzy sobie, by jego serial był wykorzystywany przez którąkolwiek ze stron politycznego sporu.
– Przeraża mnie stan debaty publicznej w Polsce, brak jakiegokolwiek dyskursu w cywilizowanej formie, przeraża mnie poziom wzajemnej nienawiści – stwierdził Olencki. – Dziś można, praktycznie bez żadnej konsekwencji powiedzieć, napisać, wszystko o wszystkich – dodał.
„Furioza” to opowieść o polskim środowisku kibiców piłkarskich, pełna scen przemocy, ustawek i pobić. Pierwotnie powstała jako pełnometrażowy film fabularny w 2021 roku, a następnie została rozszerzona do wersji serialowej, która miała premierę w 2022 roku w Canal+.