Prezydent Andrzej Duda nie nadał tytułu naukowego profesora, tzw. profesury belwederskiej, Michałowi Bilewiczowi. W rozmowie na Kanale Zero wytłumaczył swoją decyzję.
Na przełomie 2018 i 2019 roku Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów (CK) wydała pozytywną rekomendację ws. nadania Bilewiczowi tytułu profesora.
Prezydent Duda się do rekomendacji nie przychylił. Jak zaznaczył, to jedyny przypadek, w którym podczas swojej 10-letniej kadencji, odmówił nadania tytułu profesora.
Skąd taka decyzja Dudy? – To jest Pan, który świadomie realizuje od samego początku, w moim przekonaniu wątpliwie naukową działalność, po prostu działalność antypolską. Oczernia, w moim przekonaniu osobistym, Polskę i Polaków. Taka jest moja ocena – powiedział w Kanale Zero prezydent.
– A w dodatku jeszcze sposób, w jaki dostawał się do, że tak powiem, tej kwalifikacji profesorskiej, wzbudził od samego początku bardzo poważne wątpliwości. W gronie znajomych – rączka rączkę myje, kruk krukowi oka nie wykole – wszystko było załatwiane – dodał.
– Jeżeli następny prezydent zgodzi się udzielić temu Panu nominacji profesorskiej, to mu udzieli. Ja na pewno nie – podsumował Duda.