Strona głównaMagazynDemonstracja siły. Astana stawia na armię

Demonstracja siły. Astana stawia na armię

-

- Reklama -

Jeszcze niedawno armia Kazachstanu plasowała się na pięćdziesiątym miejscu na świecie. Tak w swoim rankingu sytuował ją Global Firepower. W 2018 r. liczyła 106 tys. żołnierzy zawodowych i 32 tys. rezerwistów. Jej siła uderzeniowa składała się z 300 czołgów, 1613 pojazdów opancerzonych, 285 dział samobieżnych oraz 393 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych. Armia miała również na wyposażeniu 149 samolotów myśliwskich, 90 samolotów transportowych, 75 śmigłowców i 18 śmigłowców szturmowych. W chwili obecnej siły te są zapewne odczuwalnie liczniejsze i lepiej uzbrojone. Od agresji Rosji na Ukrainę Astana umacnia swoje siły zbrojne; przystąpiła także do tworzenia oddziałów obrony terenowej, w tym na granicy z Rosją, co w Moskwie przyjęto z pomrukami. Niektórzy rosyjscy komentatorzy uznali, że Astana zbroi się przeciwko niej. Jak jest w rzeczywistości?

W Kazachstanie, tak jak w większości krajów postsowieckich, 9 maja obchodzi się Dzień Zwycięstwa. Jest to święto państwowe. W republice ciężar związanych z nim obchodów został jednak przeniesiony głównie na 7 maja, który ma status „Dnia Obrońcy Ojczyzny”. Tradycja jego świętowania została zainicjowana 7 maja 2013 r. defiladą wojskową, pierwszą w historii niepodległego Kazachstanu, w bazie wojskowej „Otar”. Wtedy też awansowano na stopień generalski pierwszą kobietę Säulę Ajtpajewą.

7 maja tego roku, po przerwie związanej z pandemią i trudnościami budżetowymi, w stolicy kraju również zorganizowano defiladę wojskową, którą obserwatorzy ocenili od razu jako demonstrację siły. Przemawiając na niej, prezydent republiki Kasym-Żomart Tokajew, przypomniał zasługi mieszkańców Kazachstanu w „Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej”. Wskazał, że wzięło w niej udział milion dwieście tysięcy Kazachów, z których sześćset tysięcy zginęło i nie wróciło do domów. Co więcej, pięciuset Kazachów zostało uhonorowanych tytułem Bohatera Związku Radzieckiego. Podkreślając odwagę i bohaterstwo przodków, Tokajew oświadczył, że muszą oni stanowić przykład dla współczesnych żołnierzy, którzy z taką samą odwagą i poświęceniem powinni być gotowi do obrony współczesnego Kazachstanu. Prezydent zadeklarował, że podstawowym zadaniem władz jest „zwiększenie stanu obronności państwa”.

Europa Suwerennych Narodów

Demonstracja siły

Zdaniem obserwatorów parada wojskowa w Astanie była prawdziwą demonstracją siły. Wzięło w niej udział cztery tysiące żołnierzy ze wszystkich rodzajów wojsk oraz dwieście sztuk różnego sprzętu wojskowego, będącego na wyposażeniu armii Kazachstanu. Na niebie nad Astaną pojawiło się też 66 samolotów i helikopterów. Zademonstrowano pojedyncze rodzaje uzbrojenia, takie jak drony trybu samolotowego, które zamierza dla potrzeb swojej armii produkować Kazachstan. Uwagę widzów przykuł zwłaszcza najnowszy nabytek sił powietrznych, czyli transportowy samolot A-400 M, kupiony w 2024 r., a służący przede wszystkim do transportu wojsk.

Równocześnie, na początku maja, parlament Kazachstanu przyjął ustawę „O obronie terytorialnej”, która przewiduje m.in. utworzenie znaczącego zgrupowania wojskowego przy granicy z Rosją. Wywołało to w mediach falę spekulacji twierdzących, że Kazachstan prowadzi przygotowania do możliwego konfliktu z Rosją. Ministerstwo Obrony Kazachstanu zdementowało jednak te rewelacje. Niemniej jednak osiem z dwudziestu planowanych brygad obrony terytorialnej ma zostać zlokalizowanych na granicy z Rosją, podczas gdy przy granicy z Uzbekistanem pięć brygad, cztery na granicy z Chinami, a pozostałe na granicy z Kirgistanem i Turkmenistanem. Eksperci kazachscy uspokajają; twierdzą, że osiem brygad na granicy z Rosją wynika z faktu, że Kazachstan ma z nią najdłuższą granicę, która wynosi ponad pięć tysięcy kilometrów.

Trzy filary Kazachstanu

W oficjalnym komunikacie ministerstwo obrony Kazachstanu poinformowało, że „nowa ustawa o obronie terenowej ma umocnić wewnętrzne bezpieczeństwo państwa i nie jest skierowana przeciw Rosji, która jest strategicznym partnerem Kazachstanu”. Przedstawiciele resortu obrony Kazachstanu podkreślili, że zadaniem jednostek terenowej obrony będzie również reagowanie na klęski żywiołowe, akcje terrorystyczne itp.

Kasym-Żomart Tokajew w pewnością dąży do tego, by jego kraj był suwerenny i wolny od wszelkich wewnętrznych konfliktów, zwłaszcza na tle językowym czy narodowościowym. Na ostatniej sesji Zgromadzenia Narodów Kazachstanu prezydent przedstawił trzy podstawy budowy „Sprawiedliwego Kazachstanu”. Pierwszą jest jedność społeczeństwa, która jego zdaniem okazuje się nadzwyczaj ważna, bo naród Kazachstanu tworzą różne nacje. Oprócz dominującej kazachskiej jest jeszcze ludność rosyjska i ukraińska. W związku z tym, mimo że językiem państwowym jest kazachski, to język rosyjski musi być tolerowany jako język oficjalnych kontaktów. Prezydent Tokajew podkreślił m.in., że „w Kazachstanie nikt nie ma prawa narzucać ludziom, jakiego języka mają używać w kontaktach osobistych, a także w czasie publicznych wystąpień”.

Rodzeni bracia Kazachów

Drugim filarem, na którym ma się opierać Kazachstan, jest „dobrosąsiedztwo”. Zdaniem prezydenta Kazachowie zawsze z szacunkiem odnosili się do swoich sąsiadów. Opisując najbliższe kraje, Tokajew nazwał Rosję „podstawowym strategicznym partnerem i niezawodnym sojusznikiem”, a Chiny określił jako „pokojowe państwo, mające głęboko zakorzenione związki z Kazachstanem”. Natomiast pozostali sąsiedzi republiki, czyli Kirgizi, Uzbecy i Turkmeni, „to rodzeni bracia Kazachów”.

Trzecim filarem Kazachstanu, według Tokajewa, musi być historyczna pamięć. Nie może być ona jednak wybiórcza. Stwierdził: „Chciałbym uprzedzić, że nie można dokonywać jednostronnej analizy i oceny sowieckiego okresu. Według mnie w tej wspólnej dla nas historii były oczywiście ciemne strony, ale były też i jasne. Trzeba o tym pamiętać, bo inaczej znajdziemy się w niewoli stereotypów, które zaprowadzą nas na nieprawidłową drogę społeczno-politycznego rozwoju”.

Nawet traktując zupełnie serio wszystkie wzniosłe deklaracje Tokajewa trzeba podkreślić, że nie ma on łatwego zadania. Stabilność jego kraju, mającego 2 mln km2 powierzchni i tylko 20 mln mieszkańców, jest wciąż krucha.

Najnowsze