Peter Szijjarto stwierdził, że Bruksela i Warszawa wzmacniają ukraińską kampanię oszczerstw przeciwko Węgrom. Szef węgierskiego MSZ uważa, że chodzi o podważenie prawa Węgrów do głosowania w sprawie członkostwa Ukrainy w UE.
Na czwartkowej konferencji prasowej po nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO w tureckiej Antalyi Peter Szijjarto stwierdził, że „zarówno Bruksela, jak i Warszawa chcą wzmocnić antywęgierską kampanię oszczerstw na Ukrainie mającą na celu uniemożliwienie przeprowadzenia referendum w sprawie przystąpienia Kijowa do Unii Europejskiej”.
Wcześniej szef węgierskiej dyplomacji skrytykował również obecnego na spotkaniu Radosława Sikorskiego. W przesłanym do mediów oświadczeniu nazwał go „sorosistowskim, nienawidzącym Węgrów” politykiem, który jest „jednym z najbardziej prowojennych polityków w Europie”.
Według Szijjarto szef polskiego MSZ „powtórzył wszystkie oskarżenia, które słyszeliśmy w ostatnich dniach i tygodniach w ramach ukraińskiej kampanii oszczerstw”.
Jednocześnie Peter Szijjarto oświadczył, że „lekarstwem na ukraińsko-polsko-unijne opium” może być jak największa frekwencja Węgrów w trwającym referendum „Voks 2025”, w którym rząd Viktora Orbana pyta swoich rodaków o to, czy popierają wejście Ukrainy do UE.