Strona głównaWiadomościŚwiatChińczycy będą „gwiazdami” parady zwycięstwa 9 maja w Moskwie. Pojawi się też...

Chińczycy będą „gwiazdami” parady zwycięstwa 9 maja w Moskwie. Pojawi się też znany lewak

-

- Reklama -

Chińskie wojsko znajduje się w centrum uwagi obchodów dnia zwycięstwa w Rosji. Do Moskwy ma przyjechać 29 zagranicznych przywódców. Najważniejszym elementem tego święta będzie parada wojskowa, a na tej defiladzie pojawią się Chińczycy.

Kilka dni przed tą bardzo polityczną paradą, Ukraina zaapelowała do zagranicy, aby ta zbojkotowała udział w obchodach w Moskwie. Kreml zapowiada jednak, że ​​spodziewanych jest na trybunie 29 zagranicznych przywódców.

Kreml ogłosił we wtorek 6 maja, że wśród 29 zagranicznych przywódców będą m.in. Xi Jinping z Chin i Luiz Inacio Lula da Silva z Brazylii. W defiladzie wojskowej także wezmą udział żołnierze z Chin, ale i z 12 innych krajów, głównie z krajów dawnego Związku Sowieckiego.

Europa Suwerennych Narodów

Ukraina wzywała kraje, by w kontekście rosyjskiej agresji, nie brały udziału w paradzie 9 maja w Moskwie. Według Kijowa udział oznaczać będzie współodpowiedzialność za „okrucieństwa” rosyjskiej armii na Ukrainie.

Przypomniano, że armia rosyjska „nadal dopuszcza się okrucieństw na Ukrainie na skalę nieobserwowaną w Europie od czasów II wojny światowej”. „Maszerowanie wspólnie z nimi oznacza dzielenie się odpowiedzialnością za krew ukraińskich dzieci, cywilów i żołnierzy”, „a wcale nie oznacza świętowania zwycięstwa nad nazizmem” – dodano.

Kijów ostrzegł kraje, „które deklarują neutralność” wobec inwazji, zwłaszcza Chiny, że ich ewentualny udział w paradzie będzie postrzegany jako „wsparcie dla państwa agresora”. Swoją drogą ciekawe jak zareaguje Zachód na taką podróż lewackiego prezydenta Brazylii Luli da Silvy, którego wynoszono na piedestały demokracji, byle tylko obalić prawicowego prezydenta Bolsonaro. Temu ostatniemu zarzucano… prorosyjskość.

Źródło:AFP

Najnowsze