Wojskowe zagłuszarki zablokują komunikację elektroniczną między Kaplicą Sykstyńską, gdzie od środy będzie trwało konklawe, a światem zewnętrznym. Watykan wydał oficjalny komunikat.
Tak zwane zagłuszarki to urządzenia elektroniczne, których celem działania jest uniemożliwienie funkcjonowania innych aparatów. W ten sposób zagwarantowany zostanie wymóg, by w miejscu wyboru papieża nie mogły działać żadne urządzenia rejestrujące i podsłuchowe.
We fragmencie Konstytucji Apostolskiej „Universi dominici gregis” z 1996 roku na temat przebiegu konklawe i bezwzględnego wymogu zachowania jego tajemnicy Jan Paweł II napisał: „Aby kardynałowie elektorzy mogli uchronić się przed niedyskrecją innych osób oraz przed ewentualnymi podstępnymi próbami naruszenia niezależności ich sądu lub wolności decyzji, absolutnie zabraniam, aby pod jakimkolwiek pretekstem by wnoszone do miejsc, gdzie przebiegają czynności wyboru, lub by były używane – jeśli już się tam znajdują – jakiekolwiek urządzenia techniczne służące do nagrywania, odtwarzania oraz przekazywania głosu, obrazu albo tekstu”.
Specjalne kontrole techniczne, by upewnić się, że nie zainstalowano żadnego sprzętu w Kaplicy Sykstyńskiej, przeprowadzają tam eksperci.
Kardynałowie uroczyście wejdą na konklawe w środę (7 maja) o godzinie 16:30. Pierwsze głosowanie odbędzie się jeszcze tego samego popołudnia. W wyborze następcy papieża Franciszka weźmie udział czterech kardynałów z Polski: Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś. Ze względu na wiek (85 lat) w gronie elektorów zabraknie kardynała Stanisława Dziwisza.
Kardynałowie elektorzy reprezentują 71 krajów. Spośród 133 uczestników konklawe 52 pochodzi z Europy, 16 z Ameryki Północnej, czterech z Ameryki Środkowej, 17 z Ameryki Południowej, 23 z Azji, 17 z Afryki i czterech z Oceanii.