Napastnik, który napadł na pielęgniarkę w Pruszkowie, jest obywatelem Ukrainy. Informację podała rządowa telewizja.
Około godz. 6 pielęgniarka pełniąca dyżur w Szpitalu Kolejowym im. dr med. Włodzimierza Roeflera w Pruszkowie została zaatakowana przez pacjenta, któremu udzielała pomocy. Media mętnego nurtu łączyły w bardzo toporny sposób także ten przypadek ataku na medyka z tzw. „mową nienawiści” Grzegorza Brauna. Więcej o tym przeczytacie poniżej.
Pacjent zaatakował pielęgniarkę. Winny znowu Grzegorz Braun?
Jak się okazuje, to przedmiot tzw. „mowy nienawiści”, czyli zdrowego rozsądku, który nie zgadza się z ideologią lewicy był źródłem ataku. Napastnikiem był bowiem Ukrainiec.
Informację przekazano w rządowej telewizji.
– Dziś nad ranem doszło do kolejnego ataku na medyka. Ofiarą była pielęgniarka. Napastnikiem – pacjent Szpitala Kolejowego w Pruszkowie. To obywatel Ukrainy, który jest już w rękach policji – powiedziała prowadząca program w TVP Info.
„26-letni Ukrainiec leczony w Szpitalu Kolejowym w Pruszkowie (za nasze pieniądze) zaatakował pielęgniarkę, zadał jej kilkanaście ciosów po twarzy i klatce piersiowej. Czekam kiedy bezczelne posłanki @Platforma_org napiszą, że to skutek interwencji G. Brauna u aborterki w Oleśnicy” – napisał na X Bob Gedron, który opublikował na X fragment programu.
„Ukrainiec był leczony za nasze pieniądze, na paszport ukraiński wszystko im się należy za darmo. Nadużywał alkoholu i narkotyków, miał atak padaczki. Po tym jak pobił pielęgniarkę postawiono mu zarzuty i uwaga: wypuszczono do domu” – dodał Gedron.
„Szlachta ukraińska odpowiada z wolnej stopy” – podsumował.
Ukrainiec był leczony za nasze pieniądze, na paszport ukraiński wszystko im się należy za darmo. Nadużywał alkoholu i narkotyków, miał atak padaczki. Po tym jak pobił pielęgniarkę postawiono mu zarzuty i uwaga: wypuszczono do domu…
Szlachta ukraińska odpowiada z wolnej stopy. pic.twitter.com/XbNXTPt4E6— Bob Gedron 💯 🇵🇱 – Logicznie (@Bob_Gedron) May 1, 2025