40-letnia Amerykanka twierdzi, że popularna aplikacja AI pomogła jej w zdiagnozowaniu choroby nowotworowej, którą lekarze wielokrotnie przeoczyli. To kolejny przypadek pokazujący, że sztuczna inteligencja może dostrzec to, co umyka uwadze specjalistów.
Lauren Bannon jest przekonana, że zawdzięcza swoje życie aplikacji ChatGPT. Po miesiącach bezskutecznych wizyt u lekarzy, to właśnie chatbot naprowadził ją na trop choroby, która mogła okazać się śmiertelna.
Kobieta po raz pierwszy udała się do lekarza w lutym 2024 roku. Od jakiegoś czasu nie mogła prawidłowo zginać palców, szczególnie rano i wieczorem. Mimo negatywnych wyników testów na reumatoidalne zapalenie stawów, lekarze upierali się przy tej diagnozie przez cztery miesiące.
Sytuacja pogorszyła się, gdy kobieta zaczęła odczuwać silne bóle brzucha i straciła niemal 10 kilogramów w ciągu miesiąca. Lekarze uznali te objawy za efekt refluksu żołądkowego.
Zdesperowana i sfrustrowana brakiem odpowiedzi, Bannon zwróciła się ku narzędziu, którego używała w swojej pracy – ChatGPT. Zadała proste pytanie: jakie schorzenia mogą przypominać reumatoidalne zapalenie stawów?
„Musiałam dowiedzieć się, co się ze mną dzieje. Byłam zdesperowana” – wyjaśnia Bannon. Odpowiedź chatbota była zaskakująca – zasugerował chorobę Hashimoto i zalecił, aby poprosiła lekarza o sprawdzenie poziomu przeciwciał przeciwko peroksydazie tarczycowej (TPO).
Pomimo sceptycyzmu swojego lekarza, który argumentował, że choroba Hashimoto jest mało prawdopodobna ze względu na brak historii tej choroby w rodzinie, Bannon nalegała na wykonanie testu we wrześniu 2024 roku. Ku zaskoczeniu wszystkich, wynik potwierdził sugestię AI.
Dalsze badania, w tym USG tarczycy, ujawniły dwa niewielkie guzki na szyi Bannon, które w październiku 2024 roku zdiagnozowano jako nowotwór. W styczniu 2025 roku kobieta przeszła operację usunięcia tarczycy i dwóch węzłów chłonnych. Obecnie pozostaje pod stałą kontrolą lekarską, aby upewnić się, że rak nie powróci.
„Lekarze mnie zawiedli. To było tak, jakby próbowali przepisać leki na wszystko, żeby mieć sprawę z głowy i wyprosić mnie z gabinetu” – uważa Bannon.
Kobieta jest przekonana, że bez pomocy ChatGPT jej rak pozostałby niewykryty. „Gdybym nie zajrzała na ChatGPT, po prostu wzięłabym leki na reumatoidalne zapalenie stawów, a rak rozprzestrzeniłby się z mojej szyi na wszystkie inne miejsca” – dodaje.
Dr Harvey Castro, lekarz medycyny ratunkowej i ekspert ds. sztucznej inteligencji, zaznacza natomiast, że choć narzędzia takie jak ChatGPT mogą pomóc w zwiększeniu świadomości zdrowotnej, nie powinny zastępować profesjonalnej opieki medycznej.
„Sztuczna inteligencja nie jest zamiennikiem ludzkiej ekspertyzy medycznej. Narzędzia te mogą alertować, wspierać i dawać komfort – ale nie mogą diagnozować, badać ani leczyć” – zaznacza dr Castro.