Zostało tu sporo wilgoci po panu przewodniczącym prezydencie Trzaskowskim – powiedział Grzegorz Braun podczas debaty prezydenckiej „Super Expressu”. Prezes Konfederacji Korony Polskiej gościł przy pulpicie bezpośrednio po Rafale Trzaskowskim.
W trakcie debaty „Super Expressu” kandydaci zadają sobie pytania bezpośrednio, a zainteresowani wywoływani są do pulpitów. Jako pierwszy pytania zadawał Adrian Zandberg. Najpierw przepytał Rafała Trzaskowskiego z tego, dlaczego Platforma Obywatelska obiecywała odpartyjnienie Spółek Skarbu Państwa, a jedyne, co się zmieniło to ludzie z legitymacjami partyjnymi na stołkach.
W drugiej rundzie Zandberg wezwał do pulpitu Brauna. Zapytał, dlaczego bez problemu uznaje Izrael za państwo zbrodnicze, premiera Netanjahu za zbrodniarza, a tego samego nie chce powiedzieć o Władimirze Putinie.
– Po pierwsze, chwała Bogu nie graniczymy z żydowskim państwem położonym w Palestynie, bo wówczas ludobójcza polityka reklamowana przez ministrów, rabinów i generałów państwa Izrael mogłaby łatwo zwrócić się przeciw nam. Państwo Izrael jest Polakom stręczone jako sojusznik, jako jakiś lotniskowiec cywilizacji europejskiej. W tamtych stronach na Bliskim Wschodzie, kiedy posłuchamy tych generałów i rabinów, jak mówią, że Palestyńczycy to nie ludzie, jak posłuchamy, jak mówią, że goje jak zwierzęta są od tego, żeby służyć Żydom, no to widzimy kontrfaktyczność takiej koncepcji – rozpoczął Braun.
– Natomiast, chwała Bogu również, nikt nam Rosji nie stręczy jako naszego serdecznego przyjaciela, jako delegata naszej cywilizacji w te rejony, w których Moskwa leży. I to jest różnica. Kolejna różnica taka, że z Rosją granicząc powinniśmy dążyć do normalizacji relacji. Nie po to, żeby zapraszać się wzajemnie na jakieś festiwale przyjaźni, ale po to, żeby robić dobre interesy – odpowiedział Braun.
Zdaniem Zandberga Braun „nie skorzystał z okazji, żeby odciąć się od Putina”. – A ten Putin jest w tym studio razem z panem? – odpowiedział zaczepnie Braun.
Po czym podzielił się pewną refleksją z wizyty przy pulpicie, przy którym gościł bezpośrednio po Trzaskowskim – Może pana zainteresuje, że zostało tu sporo wilgoci po panu przewodniczącym prezydencie Trzaskowskim – zakończył Braun.