Według instytutu badawczego PAQ Czechy powoli rozwiązują problem „segregacji dzieci romskich w szkołach podstawowych”. Organizacja podaje, że w tym kraju jest nadal 78 szkół, w których ponad połowa uczniów pochodzi z mniejszości romskiej.
Większość tych szkół zlokalizowana jest w regionie usteckim, morawskim i śląskim. Według badań PAQ Research, na Morawach i Śląsku jest nawet aż siedem szkół, w których 90 proc. lub więcej uczniów stanowią Romowie.
Dość często chodzi też o szkoły specjalne. Średnio tylko około 2,4 proc. czeskich dzieci uczęszcza do szkół specjalnych, ale wśród mniejszości romskiej odsetek ten wynosi 10 proc. wszystkich dzieci. W regionie Zlín, gdzie sytuacja jest najpoważniejsza, około jedna czwarta wszystkich dzieci romskich uczęszcza do szkół specjalnych.
Instytut badawczy, podkreśla, że mimo wielokrotnych ostrzeżeń sytuacja w ciągu ostatniej dekady nie uległa tu poprawie. Problem w tym, że Romowie zamieszkują zwarte obszary i od zawsze mają pewne problemy z integracją. Czescy rodzice uważają, że poziom nauczania w takich szkołach spada i często przenoszą swoje dzieci gdzie indziej, co tylko zwiększa odsetek dzieci romskich w danej szkole.
Dodatkowo edukacja w ich rodzinach nie jest specjalnym priorytetem. Na tle innych dzieci, Romowie mają problemy z adaptację i nauką, przez co, ze względu na obowiązek przymusowej edukacji, trafiają właśnie do szkół specjalnych, gdzie w teorii ten obowiązek wypełniają.