Mieszkańcy Suwałk złożyli w piątek w urzędzie miasta projekt uchwały zakazującej zbiorowego i indywidualnego zakwaterowania cudzoziemców w miejskich mieszkaniach, szkołach, internatach i innych zasobach miasta. Podpisało się pod nim 2200 osób.
Suwalczanie od kilkudziesięciu dni protestują przeciwko utworzeniu w ich mieście centrum integracji cudzoziemców i ich zakwaterowania. W piątek zorganizowali konferencję prasową, a także złożyli w urzędzie swój projekt uchwały przeciwko relokacji cudzoziemców w ramach paktu migracyjnego.
– Jesteśmy społeczeństwem, które zmobilizowało się w momencie, kiedy dowiedzieliśmy się, że grozi nam utrata naszego bezpieczeństwa – powiedziała podczas konferencji Jolanta Radzewicz. Dodała, że obecnie w Suwałkach jest bezpiecznie i chce, by tak pozostało.
Kilkanaście dni temu kilkuset mieszkańców Suwałk protestowało pod urzędem miasta przeciwko powstaniu centrum integracji cudzoziemców, mimo że radni w lutym przyjęli już taką uchwałę. Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz powiedział wówczas, że nie wykona żadnej decyzji wojewody związanej z powołaniem centrum.
Prezydent 11 marca udzielił jednak wywiadu w Polskim Radiu Białystok, gdzie podjęcie uchwały zainicjowanej przez prawicowych radnych nazwał „polityczną hucpą”.
– Miasto nie tworzy takiego centrum. Niemniej (…) myślę, że trzeba spokojnie wyjaśnić i przekonać mieszkańców, że tu nic groźnego się nie wydarzy. Myślę, że nie ma tutaj podstaw do tego, żeby nie powstał taki punkt obsługi, pomocy, wsparcia cudzoziemców, których mamy około 1800 w naszym mieście – powiedział.
Później wydał oświadczenie, że utworzenie centrum integracji cudzoziemców nie ma uzasadnienia i nie jest konieczne, bo od trzech lat w mieście działa Punkt Pomocy i Informacji Cudzoziemców prowadzony przez Związek Ukraińców w Suwałkach. Dodał też, że centrum organizuje Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku z Caritasem.
Robert Wierżajtys podczas konferencji prasowej w piątek powiedział, że prezydent musi liczyć się z głosem społecznym i dostosować się do woli mieszkańców. – Prezydent nie ma wyboru, nie ma żadnego wyboru – podkreślił Wierżajtys.
Zaapelował do prezydenta, by zmienił narrację, według której prezydent i radni nic nie mogą zrobić w tej sprawie. – Skoro nic nie mogą, to po co nam prezydent i radni – mówił Wierżajtys.
Centra integracji cudzoziemców to inicjatywa mająca na celu wsparcie imigrantów w adaptacji do życia w naszym kraju. W Polsce ma powstać 49 takich placówek, a w woj. podlaskim trzy: w Białymstoku, Łomży i w Suwałkach.
Według planów wojewody podlaskiego i Caritasu centrum ma powstać przy konkatedrze św. Aleksandra w Suwałkach, na mieniu należącym do diecezji ełckiej.