W Polsce tego nie widać, ale „jaskółką” może być decyzja o przyjedzie do Bukaresztu przed wyborami prezydenckimi w tym kraju, syna prezydenta USA Donald Trumpa. Jr. przyjedzie do Bukaresztu 28 kwietnia, aby wziąć udział w imprezie dotyczącej biznesu – Business Vision 2025.
Zwraca się jednak uwagę, że wizyta będzie miała miejsce tuż przed majowymi wyborami, w których faworytem jest kandydat prawicy. Oficjalnie w programie nie przewidziano spotkań z rumuńskimi politykami.
Jak podaje portal G4 Media, wizyta w Bukareszcie ma być częścią dłuższej podróży po Europie Wschodniej, w ramach której najstarszy syn Trumpa odwiedzi Pragę, Bratysławę, Budapeszt, Belgrad i Sofię. Czy wizyta pomoże w zachowaniu tym razem demokratycznych standardów, które złamano w Rumunii w ub. roku?
Sondaże pokazują, że największe szanse w wyścigu o prezydenturę ma lider partii AUR George Simion, który zastąpił wyeliminowanego z wyborów Calina Georgescu. Jego głównymi konkurentami mogą być kandydat lewicowo-liberalnej koalicji rządowej Crin Antonescu i „niezależny” burmistrz Nicusor Dan.
Sytuację z anulowaniem I tury wyborów w Rumunii, w które wygrali eurosceptycy, krytykował wiceprezydent Vance. Także Donald Trump Jr. w grudniu określił decyzję sądu jako “kolejną próbę (obozu) sorosowo-marksistowskiego manipulowania wynikami”.
Źródło: PAP