Jarosław Kaczyński nakazuje posłom i unioposłom PiS zwiększenie aktywności w działaniu na rzecz Karola Nawrockiego. Nowogrodzka dostrzega problemy swojego kandydata i rzuca na pomoc najbardziej rozpoznawalne twarze.
Sondaże wskazują, że Karol Nawrocki nie ma pewnego miejsca w II turze wyborów. Tuż za plecami ma Sławomira Mentzena.
Ponadto sondaże nie dają Nawrockiemu szansy na pokonanie Trzaskowskiego w II turze, jeśli w ogóle się do niej dostanie. Stąd też zapadła decyzja o ofensywie politycznej.
Odpowiadają za nią szef klubu PiS Mariusz Błaszczak i szef sztabu Paweł Szefernaker.
– To będzie kampania twarzą w twarz z Polakami – powiedział „Super Expressowi” jeden ze sztabowców.
Udział w niej mają wziąć najbardziej rozpoznawani politycy PiS, jak np. Przemysław Czarnek, Beata Szydło, Patryk Jaki czy Dominik Tarczyński.
„Po przeanalizowaniu wyników szczegółowych badań opinii publicznej zdecydowano, że najczęściej poruszanymi przez nich tematami będą bezpieczeństwo, koszty życia, migracji, zdrowia i rolnictwa. Szczególny nacisk ma zostać położony na regiony, w których Prawo i Sprawiedliwość zdobywa najlepsze wyniki i gdzie tym samym zmobilizować można największą liczbę wyborców” – podaje se.pl.
W południowo-wschodniej Polsce trasę odbywa obecnie Jarosław Kaczyński.
– To właśnie tam rozstrzygnie się wynik wyborów prezydenckich – przekonują sztabowcy.
Centrala na Nowogrodzkiej zamierza dokładnie monitorować działalność posłów w terenie oraz w mediach społecznościowych.
„Wnioski będą wyciągane przy układaniu list wyborczych za dwa lata” – podkreślono, co wskazuje, że władze partii bardzo poważnie podchodzą do mobilizacji swoich sił.