Znany z wulgarnego contentu influencer „Prezes z Lasu” zebrał 100 tys. podpisów wymagane do startu w wyborach prezydenckich. O godz. 10 zapowiedziana została konferencja prasowa pod siedzibą Państwowej Komisji Wyborczej (PKW).
[AKTUALIZACJA z godz. 18:47: To oczywiście nasz primaaprilisowy żart. I chyba się udał, bo ilość odsłon tego artykułu była znacząca. 😉 Dziękujemy za wspólną, tradycyjną zabawę!]
Prezes z Lasu to influencer docierający do milionów Polaków. Przedstawia content opierający się na czarnym humorze, pogardzie dla „roboli” oraz chwaleniu się absurdalnie dużym bogactwem.
Wywołuje przy tym duże emocje. I z publikowanych przez niego treści wynika, że właśnie taki był jego cel w mediach społecznościowych.
W ostatnim czasie na Instagramie ogłaszał zamknięcie kanału. Część internautów sądziła, że to trolling i część kolejnego contentu. Najwyraźniej jednak zapowiedzi są prawdziwe i wynikają z jego nieoczekiwanych planów politycznych.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jak się okazuje, Prezes z lasu zamierza ubiegać się o fotel prezydencki. Zebrał już wymagane 100 tys. podpisów.
Prezes z lasu zapowiedział dziś o godz. 10 konferencję prasową pod siedzibą PKW. Zapowiada, że idzie „po zwycięstwo”.
– Moim pierwszym działaniem jako prezydent będzie podpisanie ustawy znoszącej prawa pracownicze – zapowiedział Prezes z Lasu na Instagramie.
Według nieoficjalnych ustaleń, swoje poparcie dla niego ma przekazać Piotr Szumlewicz.