Strona głównaWiadomościŚwiatKryteria „uczciwego postępowania” dla migrantów pod groźbą wydalenia

Kryteria „uczciwego postępowania” dla migrantów pod groźbą wydalenia

-

- Reklama -

Takie pomysły tylko w Szwecji, gdzie jeszcze ciągle wierzy się w protestancką uczciwość. Szwedzki minister ds. migracji Johan Forssell wpadł na oryginalny pomysł zmuszenia migrantów do przestrzegania prawa swojego kraju.

Obecny rząd jest wspierany w parlamencie przez prawicowych Szwedzkich Demokratów, którzy mają ostre postulaty ograniczenia imigracji, więc jego ministrowie starają się w tej dziedzinie podejmować jakieś działania.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

1 kwietnia, rząd Szwecji ogłosił zamiar wprowadzenia nowych standardów postępowania wobec migrantów zagrożonych deportacją. Przebija w tym wiara w ludzi, pomimo wzrostu przestępczości i łamania zasad społecznych. „Ogromna większość ludzi, którzy przyjeżdżają do Szwecji, jest całkowicie uczciwa, po prostu chcą lepszego życia dla siebie i swoich rodzin, chcą pracować, uczyć się języka szwedzkiego i być częścią naszego kraju” – oświadczył minister ds. migracji Johan Forssell.

Europa Suwerennych Narodów

Dodał jednak, że „żyjemy w czasach, w których zaufanie obywateli do polityki imigracyjnej opiera się na podstawowej zasadzie: ci, którzy przybywają do Szwecji i popełniają przestępstwa (lub zachowujący się niewłaściwie), nie powinni tu przebywać”.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Okazuje się, że po masowym napływie osób ubiegających się o pobyt w Szwecji podczas kryzysu migracyjnego w 2015 r., społeczeństwo jeszcze nie dorosło do odpowiedniego poziomu „zaufania” i to jego krytycyzm jest powodem zaostrzania przepisów azylowych, a nie ponura rzeczywistość.

Tak, czy inaczej, minister postanowił pokazać, że coś w tej materii robi. Oświadczył, że nowe ustawodawstwo będzie „bardziej rygorystyczne dla osób, które nie są obywatelami Szwecji”. Tu padła propozycja wprowadzenia do szwedzkiego prawa kryterium „dobrego zachowania” dla migrantów.

Chodzi np. o studentów i osoby posiadające zezwolenia na pracę oraz ich rodziny, które można jednak, inaczej, niż osoby z azylem, deportować i cofnąć im wydane zezwolenia na pobyt. Minister ds. migracji wymienił tu „naruszenia stylu życia”, które mogą obejmować, oprócz popełnienia przestępstwa lub wykroczenia, oszustwa związane z opieką społeczną, kredytami, zakłócanie porządku publicznego, branie narkotyków, a także propagowanie terroryzmu lub innych działań, które „zagrażają bezpieczeństwu” Szwecji.

„Jestem przekonany, że zdecydowana większość ludzi doskonale rozumie, co mamy na myśli w tym kontekście” – powiedział Johan Forssell. „Ustawodawstwo będzie bardziej rygorystyczne dla tej grupy osób, które nie są obywatelami Szwecji”. Natychmiast odezwała się jednak organizacja pozarządowa Civil Rights Defenders, która już te pomysły krytykuje.

Ich zdaniem, stworzyłoby to system, w którym „niektórzy ludzie mogliby zostać ukarani za wyrażanie opinii, które dla innych pozostają całkowicie legalne, co podważyłoby zasadę równego traktowania wobec prawa i byłoby niezwykle niefortunnym rozwojem sytuacji w Szwecji”.

Źródło: AFP/ Le Figaro

Najnowsze