Tym razem chodzi o odesłanie wenezuelskich imigrantów. W poniedziałek 31 marca sędzia zawiesił plan administracji Trumpa, mający na celu cofnięcie „tymczasowej ochrony” azylowej, która zapobiega deportacji setek tysięcy wenezuelskich imigrantów ze Stanów Zjednoczonych.
Decyzję podjął sędzia Edward Milton Chen z „postępowej” Kalifornii. Chen w swojej karierze był m.in. prawnikiem Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich, specjalizując się w sprawach „dyskryminacji językowej”, w 2009 roku prezydent Barack Obama nominował go na stanowisko w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii. Był popierany przez Demokratów.
Sędzia Chen uznał teraz, że próba wydalenia Wenezuelczyków „grozi wyrządzeniem nieodwracalnej szkody setkom tysięcy ludzi, których życie, rodziny i środki do życia zostaną zakłócone, a będzie to kosztować Stany Zjednoczone miliardy dolarów w postaci ich utraconej aktywności gospodarczej i zaszkodzi zdrowiu publicznemu i bezpieczeństwu”.
Tezy sędziego są mocno na wyrost, ale sprawa jest poważna. Około 350 000 Wenezuelczyków korzysta z pobytu w USA na mocy tymczasowego statusu ochrony (TPS), który miał wygasnąć 7 kwietnia. Status taki i tymczasową legalizację pobytu uzyskuje się do czasu rozpatrzenia wniosku azylowego pod względem merytorycznym.
TPS chroni przed deportacją i daje prawo do pracy. Status ten przyznawany jest imigrantom, których bezpieczeństwo w kraju pochodzenia nie jest oczywiste. Dotyczy to państw objętych wojnami, klęskami żywiołowymi lub innymi „nadzwyczajnymi okolicznościami”. Taki status przyznano Wenezuelczykom z powodu nadużywania władzy i niemal dyktatorskich rządów prezydenta Nicolasa Maduro.
Donald Trump próbował położyć kres takim przepisom ochronnym, które były nadużywane do imigracji ekonomicznej. Tym bardziej, że wielu przybyszów z tego kraju zasilało gangi i wchodziło na drogę przestępczości.
Dla sędziego takie tez są „uogólnianie przestępczości na wszystkich wenezuelskich beneficjentów TPS jest bezpodstawne i trąci rasizmem”. Padło nawet stwierdzenie, że „traktowani lepiej byli naziści”.
Administracja Donalda Trumpa niedawno jednak deportowała ponad 200 Wenezuelczyków oskarżonych o przynależność do gangu. Trafili na razie nie do Wenezueli, ale do więzienia w Salwadorze. Jednak Wenezuela wyraża zgodę na powrót swoich obywateli, których chce „chronić” przed… Trumpem.
Źródło: Le Figaro