Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali w woj. mazowieckim 47-letniego obywatela Ukrainy działającego na rzecz rosyjskiego wywiadu. Mężczyzna rozpoznawał obiekty wojskowe w Polsce – poinformował we wtorek rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. To nie pierwszy Ukrainiec zatrzymany w Polsce za szpiegowanie dla Rosji.
„Na podstawie zebranych przez ABW mocnych dowodów Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej wszczął śledztwo i przedstawił zatrzymanemu zarzut udziału w działalności rosyjskiego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej” – poinformował Dobrzyński na platformie X.
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak przekazał dodatkowo, że do zatrzymania mężczyzny doszło 20 marca. To urodzony w Rosji obywatel Ukrainy.
„Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w których opisał ideologiczne motywy swojej działalności, wynikające z jego związków z Rosją” – poinformował prokurator Nowak w komunikacie.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego zatrzymany usłyszał zarzut brania udziału w działalności rosyjskiego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej (art. 130 § 1 kk). „Działania podejrzanego miały polegać na rozpoznawaniu obiektów wojskowych na terenie Polski na zlecenie ww. wywiadu” – podała prokuratura.
„Okazało się, że mężczyzna szpiegował na rzecz Rosji. Zbierał materiały, robił zdjęcia dotyczące polskich jednostek wojskowych, polskiej armii” – powiedział dziennikarzom w Siemianówce (Podlaskie) Dobrzyński.
Decyzją sądu podejrzany został aresztowany na trzy miesiące.
Dobrzyński dodał, że aresztując podejrzanego sąd nie miał żadnych wątpliwości w ocenie zebranych materiałów.
Ukraińcowi grozi od 5 do 30 lat więzienia.
Jak wyliczył Dobrzyński, od czasu wybuchu wojny na Ukrainie z podejrzeniem szpiegostwa lub dywersji na rzecz Rosji lub Białorusi na terenie Polski funkcjonariusze ABW zatrzymali już na terenie Polski 44 osoby. „Wśród nich są Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy i Polacy” – przekazał rzecznik MSWiA.
Dobrzyński ocenił, że te 44 osoby to bardzo dużo.
„Od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie Polska stała się pierwszorzędnym celem działania służb wschodnich, służb białoruskich i rosyjskich. My jesteśmy bardzo atrakcyjni dla nich” – powiedział Dobrzyński.
Dodał, że osoby te próbują zbierać informacje w Polsce m.in. na temat pomocy, która jest kierowana do Ukrainy czy ruchów polskich wojsk.
„Na pewno bardzo mocno odnotowujemy działania wschodnich służb wywiadowczych. ABW i polskie służby specjalne trzymają rękę na pulsie, współpracują ze służbami specjalnymi krajów UE, zagranicznymi, wymieniają się doświadczeniem, informacjami i to jest podstawa skutecznej walki ze szpiegostwem” – powiedział w Siemianówce Jacek Dobrzyński.