Strona głównaWiadomościŚwiatStan zagrożenia przy granicy z Polską. Katastrofa pociągu z trującym benzenem

Stan zagrożenia przy granicy z Polską. Katastrofa pociągu z trującym benzenem

-

- Reklama -

Władze kraju (województwa) ołomunieckiego na wschodzie Czech ogłosiły w regionie w związku z katastrofą kolejową, na skutek której doszło do wycieku trującego benzenu, który zaczął przesiąkać przez glebę do wód gruntowych. Rząd Czech mówi o największym tego typu skażeniu na świecie.

Do katastrofy kolejowej doszło 28 lutego, gdy w miejscowości Hustopecze nad Beczwą wykoleił się pociąg z wagonami-cysternami, przewożącymi ponad 1000 ton benzenu. Według wstępnych ustaleń skład z nadmierną prędkością wjechał na zwrotnicę. Wybuchł pożar, ogniem zajęła się większość z 17 wagonów, a około 350 ton trującej substancji dostało się do wód podziemnych.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Decyzją wojewody ołomunieckiego Ladislava Oklesztieka stan zagrożenia, pierwszy w skali zarządzania kryzysowego, obowiązuje od południa w piątek i potrwa miesiąc. Ma pozwolić na szybszą rekultywację skażonych gruntów i wody, a przede wszystkim na niedopuszczenie do skażenia wód rzeki Beczwy.

Europa Suwerennych Narodów

Na terenie osady domków rekreacyjnych położonych w pobliżu miejsca katastrofy stwierdzono skażenie w jednej ze studni.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Wkrótce po ogłoszeniu stanu zagrożenia miejscowy związek rybacki poinformował na swojej stronie internetowej, że groźny poziom stężenia benzenu stwierdzono w zbiorniku retencyjnym w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca katastrofy. Rybacy stwierdzili obecność benzenu nie tylko przy powierzchni wody, ale także przy dnie jeziora.

Jak przekazał w piątek przedstawiciel stowarzyszenia Stanislav Pernicky, dotychczas nie zaobserwowano masowego śnięcia ryb, zaapelował jednak o przyspieszenie działań zapobiegawczych.

Między miejscem katastrofy a zbiornikiem strażacy oraz wynajęte przez władze samorządowe firmy budują metalową zaporę sięgającą siedem metrów w głąb gruntu. Ma ona zatrzymać wyciek trującej substancji do jeziora i wód gruntowych.

Ministerstwo środowiska chciało, by stan zagrożenia został wprowadzony wcześniej, ale wojewoda ołomuniecki odmawiał, domagając się od rządu gwarancji pokrycia kosztów operacji. Otrzymał ją w czwartek wieczorem. Oklesztiek oszacował, że szkody spowodowane wykolejeniem i pożarem wyniosą około 1 miliarda koron (ok. 170 mln zł).

Benzen to rakotwórcza, toksyczna substancja stosowana do produkcji m.in. tworzyw sztucznych, barwników, detergentów, pestycydów, a dawniej wykorzystywana jako rozpuszczalnik oraz składnik paliw silnikowych.

Źródło:PAP

Najnowsze