Strona głównaKampania prezydencka 2025Kaczyński dla Nawrockiego, Tusk dla Trzaskowskiego. Obrodziło marszami "patriotów"

Kaczyński dla Nawrockiego, Tusk dla Trzaskowskiego. Obrodziło marszami „patriotów”

-

- Reklama -

Flagi unijne schowali za plecy i w kampanii machają tylko polskimi. POPiS zabrał się za organizowanie marszów dla swoich kandydatów. Premier Donald Tusk zaprasza na wielki majowy „marsz patriotów” w niedzielę, 11 maja, w Warszawie, w samo południe. Zaznacza, że maj zdecyduje o tym czy Polska będzie silna i bezpieczna, czy osamotniona i słaba. Oczywiście niewiele się zmieni po wyborach prezydenckich – pod rządami obecnej koalicji Polska zawsze będzie śłaba i coraz bardziej niebezpieczna. Nie może być inaczej kiedy coraz więcej władzy przekazuje się do Brukseli a w zamian przyjmuje obcych kulturowo przybyszów.

„Najlepszą odpowiedzią na kwietniowy marsz PiS będzie wielki majowy marsz patriotów. Bo ten maj zdecyduje o tym, czy Polska będzie silna i bezpieczna, czy osamotniona i słaba. Jesteśmy umówieni? Niedziela, 11 maja, Warszawa, w samo południe. Dajcie znać, czy będziecie!” – czytamy w sobotnim wpisie premiera Donalda Tuska na platformie X.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak podczas sobotniego briefingu prasowego w Zabrzu podkreślił, że maj to miesiąc, który bardzo mocno kojarzy się ze wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej. „I ten marsz, tak jak napisał to Donald Tusk, jest odpowiedzią na różne inicjatywy PiS. To chęć pokazania, że patriotów, ludzi dobrej woli, ludzi, którzy dobrze Polsce życzą, jest więcej” – dodał.

Europa Suwerennych Narodów

Szef MSWiA zaapelował do wszystkich, a w szczególności do mieszkańców Dolnego Śląska, by wzięli udział w marszu.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

„Trzeba pokazać, że jesteśmy za Polską europejską, za Polską, która chce się rozwijać, która wierzy w samorząd, wierzy w potencjał ludzi. Jestem bardzo zadowolony z tego wyzwania. Oczywiście do niego dołączę” – podkreślił Siemoniak.

Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił w sobotę podczas konferencji prasowej w Słubicach, że poprzednie marsze organizowane przez obecnych rządzących nie miały wpływu na wynik wyborów. „Element mobilizacyjny nie jest w tym przypadku bardzo intensywny” – powiedział Kaczyński.

„Mają do tego prawo, ale przypominam, że my mamy prawo do naszych uroczystości, a władza, niezależnie, jaka to władza, ma obowiązek to prawo chronić” – podkreślił.

Kaczyński kilka dni temu wezwał „wszystkich patriotów do udziału w marszu z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego, czyli symboli woli, suwerenności i siły polskiego ducha”. Marsz ma się odbyć 12 kwietnia o godz. 12 w Warszawie.

„To przede wszystkim marsz rocznicowy. On wpisuje się ze względów kalendarzowych w kampanię wyborczą, ale tak naprawdę chodzi o to, że tysięczna rocznica pierwszej koronacji króla Polski zdarza się raz na tysiąc lat i warto ją jakoś obejść. I my to robimy” – podkreślił w sobotę prezes PiS.

Źródło:PAP, nczas.info

Najnowsze