Strona głównaWiadomościPolskaUkraiński ambasador o ekshumacjach na Wołyniu. Bodnar: To nasz chrześcijański obowiązek

Ukraiński ambasador o ekshumacjach na Wołyniu. Bodnar: To nasz chrześcijański obowiązek

-

- Reklama -

Ambasador Ukrainy Wasyl Bodnar w Porannej Rozmowie RMF FM przekonywał, że „będziemy pracować” nad ekshumacjami ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu. Dodał, że to „nasz chrześcijański obowiązek”, choć biorąc pod uwagę fakt, że państwo ukraińskie gloryfikuje wybitnie obrzydliwych zbrodniarzy, ciężko na poważnie traktować odwoływanie się przez ukraińską administrację do chrześcijaństwa.

Oficjalnie ukraińska strona miała dać zielone światło do prac ekshumacyjnych brutalnie pomordowanych Polaków w trakcie ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu. Wołyń jest częścią obszaru II RP, na której dokonano zbrodni rozpoczętej w trakcie, a zakończonej dopiero po II wojnie światowej dzięki akcji „Wisła”.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Słynące z trzymania ukraińskiej strony w tej kwestii RMF FM podaje, że „za zbrodnią stali ukraińscy nacjonaliści, wspierani przez miejscową ludność”. W rzeczywistości za zbrodnię odpowiadają OUN-UPA ze Stepanem Banderą na czele – wszyscy oni są uznawani przez kijowski rząd jak i niemałą część ludności na Ukrainie za „bohaterów” – oraz niemal cała ukraińska ludność. Niezwykle rzadkie były sytuacje, gdy tzw. zwykły Ukrainiec nie brał udziału w ludobójstwie, gdy było ono dokonywane.

Europa Suwerennych Narodów

Pierwsze prace mają być prowadzone w Puźnikach, obecnie na terenie obwodu tarnopolskiego. Zespół złożony będzie z 20 osób z Polski i z Ukrainy.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Mechanicznie zdjęte zostaną pierwsze warstwy ziemi, gdzie wykryto ludzkie szczątki. Następnie za pomocą łopat i szpachel wydobywane będą szkielety, które zbadają antropolodzy.

Ci ustalą wiek, płeć i przyczynę śmierci. Chodzi o ustalenie, czy doszło do niej „w gwałtowny sposób”. Pobierane będą też próbki DNA do badań porównawczych.

Czas trwania prac zaplanowano na miesiąc.

– Jedziemy do przodu. Pod koniec kwietnia jest planowana pierwsza praca ekshumacyjna w Puźnikach w obwodzie tarnopolskim. W następnych dniach odbędzie się kolejne posiedzenie komisji, gdzie mamy nadzieje pójdziemy do przodu w sprawie tych zezwoleń – przekonywał w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Polsce.

Dodał, że są plany dotyczące kolejnych miejsc i zapewnił, że komisja działa sprawnie w kwestii wydawania zezwoleń. Nie podał jednak konkretnych terminów, choć twierdził, że stanie się to „w najbliższych dniach”.

Następnie przekonywał, że chciałby, by kwestia ekshumacji szła automatycznie, a nie politycznie. Twierdził też, że będą pracować, by nie było w tej sprawie „hamulcowych” opóźniających wykonanie prac.

Najnowsze