Strona głównaWiadomościPolskaZmarnowane trzy lata. Mało ostrej amunicji i brak ambicji

Zmarnowane trzy lata. Mało ostrej amunicji i brak ambicji

-

- Reklama -

W Polsce nadal nie rozpoczęły się poważne prace nad budową fabryki amunicji. Ostatnie trzy lata politycy solidarnie zmarnowali – czytamy w najnowszym wydaniu „Rzeczpospolitej”.

Dziennik podaje, że w Polsce nadal nie rozpoczęły się poważne prace nad budową fabryki amunicji. Mimo że ustawa w tej sprawie została przyjęta w grudniu, zamierzano wydać 3 mld zł.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

– Państwowy gigant Polska Grupa Zbrojeniowa wciąż nie złożył dokumentów umożliwiających sięgnięcie po te pieniądze. Ma to nastąpić do końca marca. Ale nawet, gdy już projekt ruszy, to potrzeba co najmniej trzech lat, by uruchomić produkcję na dużą skalę. Ostatnie trzy lata politycy solidarnie zmarnowali: najpierw PiS-u, potem rządzącej obecnie koalicji – podkreślono.

Europa Suwerennych Narodów

W artykule podano przykłady specjalnych, międzyresortowych zespołów, które miały koordynować rozwój przemysłu zbrojeniowego. Jak ustaliła „Rz”, w każdym są problemy z rozpoczęciem prac. Opisano m.in. zespół ds. opracowania strategii dla państwowego sektora obronnego, zapowiadany cztery miesiące temu przez ówczesnego wiceministra aktywów państwowych Marcina Kulaska.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

– Do dziś zespołu brak. Na napisanie strategii przemysłu zbrojeniowego politycy, w tym minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski, dali sobie… kilkanaście miesięcy. A Marcin Kulasek już się zbrojeniówką nie zajmuje – wskazano w materiale.

W artykule przywołano też m.in. niedawne słowa szefa BBN gen. rez. Dariusza Łukowskiego, który na antenie Polsat News mówił, że Wojsko Polskie ma zapasy amunicji na dwa tygodnie prowadzenia wojny.

Słowa te spotkały się z krytyką obozu rządzącego. Jak wskazano w artykule, „problem tkwi nie w tym, że Łukowski to mówi, ale w tym, że ma rację”.

– Faktycznie mamy za mało amunicji wielkokalibrowej. I choć ją kupujemy, to robimy to za wolno – podsumowano.

Źródło:PAP

Najnowsze