Strona głównaKampania prezydencka 2025Grzegorz Braun wspiera przewrót. "Jeśli klocek Trzaskowskiego ma być znakiem nowych czasów,...

Grzegorz Braun wspiera przewrót. „Jeśli klocek Trzaskowskiego ma być znakiem nowych czasów, to…” [VIDEO]

-

- Reklama -

– Dziś chcemy wyjść do Was z postulatem repolonizacji Polski i repolonizacji Warszawy. To wszystko na podstawie konkretnego pomysłu architektonicznego autorstwa pana Sebastiana Pitonia – tak zapowiedziała środową konferencję prasową Konfederacji Korony Polskiej, z udziałem Grzegorza Brauna, Marta Czech, rzecznik prasowy ugrupowania. – Wizytówką Warszawy jest Śródmieście, w którym w centralnym miejscu widzimy Pałac Stalina i Klocek Trzaskowskiego. I to właśnie w tak oznaczonym rejonie widzimy, jak głęboki jest upadek polskiego życia narodowego, duchowego, artystycznego i gospodarczego – dodał kandydat na prezydenta RP.

Temat spotkania, trzeba to przyznać, był mocno nietypowy, ale też i bardzo ważny. Słynne powiedzeni mówi przecięż: „Jak Cię widzą, tak Cię piszą”. Gdyby więc oceniać Polskę i Warszawę tylko na podstawie powstających w niedalekiej przeszłości budowli, laurki – mówiąc delikatnie – nie byłoby specjalnie komu wystawić.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

– Dziś chcemy wyjść do was z postulatem repolonizacji Polski i repolonizacji Warszawy, ale nie są to puste postulaty, ani słowa bez pokrycia – wyjaśniła o co chodzi w koncepcji zgłoszonej przez KKP Marta Czech. – To wszystko na podstawie konkretnego pomysłu architektonicznego autorstwa pana Sebastiana Pitonia. Pomysł powstał na bazie tego, co jeszcze do niedawna i w naszej kulturze, i cywilizacji wydawało się oczywiste, na bazie klasycznego pojmowania prawdy, dobra, piękna, w oparciu o harmonię, symetrię, konkretną dyscyplinę.

Europa Suwerennych Narodów

– Niestety, antykultura, subiektywizm i wszechobecna uznaniowość na tyle zdominowały naszą przestrzeń publiczną – również w aspekcie architektury – że człowiekowi, jak to się mówi ze starą duszą, w zasadzie prawie wszystko, co współczesne, wydaje się raczej brzydkie, szkaradne, szpetne aniżeli piękne. I ta brzydota postępuje. A piękno w swoim klasycznym rozumieniu ma konkretne, ściśle określone ramy, definicje. To nie jest kwestia gustu – przekonywała rzecznik KKP.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Straszliwi kontrrewolucjoniści

– Piękno… Mówi się, że piękno jest względne, że to jest kwestia gustu, że to jest piękne, co się komu podoba – ocenił Sebastian Pitoń, architekt z Podhala, inicjator i szef Góralskiego Veta. – Ale trzeba sobie zdawać sprawę, że to jest właśnie wynik pewnej inżynierii społecznej, która nam to piękno stara się wyrugować z życia. Feliks Koneczny, polski historiozof, stworzył pojęcie pięciomianu cywilizacyjnego. Całą naszą rzeczywistość sprowadził do pięciu elementów. Po stronie życia materialnego uważał, że cywilizacje powinny dążyć do dobrobytu oraz zdrowia. W sensie duchowym te dwa elementy najważniejsze to dobro i prawda, a pomiędzy nimi piękno, jako zwornik tego świata materii i świata ducha. No i drodzy Państwo, nie muszę Wam mówić, że sztuki piękne od 100 lat nie są już piękne.

– I to jest wielki dramat, ponieważ my się już do tego przyzwyczailiśmy. Kiedy zwiedzamy jakieś nowe miasto, to poszukujemy starówek, tych części historycznych, które w naturalny sposób są budowane właśnie z dbałością o harmonię, o dążenie do doskonałości. Unikamy tych nowoczesnych miejsc. W związku z tym my gdzieś tam głęboko mamy cały czas ten archetyp piękna ciągle w sobie. I cóż, wydaje mi się, że ludzie ze środowiska Grzegorza Brauna to są tacy straszliwi kontrrewolucjoniści, którzy właśnie chcieliby przywrócenia takich rzeczy jak dbanie o to, żeby cywilizacja dożyła do dobrobytu, do zdrowia, do prawdy, dobra i piękna. Takie straszne postulaty – stwierdził Pitoń.

Pałac Kultury a sprawa polska

I dodał:

– Zapraszam Państwa na zapoznanie się z moim projektem. Pierwsza część przygotowanego przeze mnie filmu dotyczy historii projektowania Pałacu Kultury. Mimo że to były lata 50., czas stalinizmu, przy tworzeniu projektu PKiN poszukiwano dużo bardziej intensywnie odpowiedzi na pytanie, czym jest polskość w architekturze, niż teraz. Przez 100 lat zbudowaliśmy wokół siebie przestrzeń, która jest brzydka i w której nie chce się przebywać – zakończył Pitoń.

– Szczęść Boże dobrym artystom i rzemieślnikom, architektom, urbanistom – w swoim stylu włączył się w dyskusję Grzegorz Braun. – Szczęść Wam Boże w Waszej pracy dla Boga i Ojczyzny. Pan Bóg jest artystą i inżynierem kosmosu i ludzkiego życia, a my możemy się do Niego zbliżać lub od Niego oddalać, mówiąc prawdę albo wypowiadając kłamstwa, propagując, produkując szpetotę albo piękno. I oto pan Sebastian Pitoń prezentuje projekt kontrrewolucji artystycznej, architektonicznej, urbanistycznej. Przewrotu pozytywnego w polskim życiu. Przewrotu z głowy na nogi. Proponuje uzdrowienie centrum polskiego życia publicznego w Warszawie, w Śródmieście.

– Jeśli Warszawa, stolica jest wizytówką naszego państwa i narodu, no, to jest to wizytówka marna. Wizytówką Warszawy jest Śródmieście, w którym w centralnym miejscu widzimy Pałac Stalina i Klocek Trzaskowskiego. I to właśnie w tak oznaczonym rejonie widzimy, jak głęboki jest upadek polskiego życia narodowego, duchowego, artystycznego i gospodarczego – przekonywał kandydat na prezydenta RP.

Kim jest Sebastian Pitoń?

– Dlatego, że Szanowni Państwo, jeśli klocek Trzaskowskiego ma być znakiem nowych czasów, to rzeczywiście jak ubogi jest ten znak, jak przyderczy wobec wszystkich tęsknot, najlepszych aspiracji poprzednich pokoleń Polaków, włączając w to zespół, który na polecenie Józefa Stalina stawiał nam tutaj przed laty na skradzionych właścicielom działkach w Warszawie Śródmieściu, ten, no cóż, wówczas trafnie diagnozowany jako szpetna inwazja z obcego nam sowieckiego kosmosu, ale dzisiaj muszący budzić nawet i pewne sentymenty, artefakt jakim jest Pałac Kultury i Nauki – stwierdził Grzegorz Braun.

Przywołał też w tym kontekście wypowiedź Sebastiana Pitonia i stwierdził, że „tam przynajmniej się ktoś starał”.

– Ktoś wypracował jakąś teorię, pojawiły się te attyki i te zdobienia, które miały nawiązywać, nie wszyscy wiedzą, do kamieniczek zamojskich, do staropolskiej architektury – wyjaśniał prezes Konfederacji Korony Polskiej. – No cóż, wyszło jak wyszło. I oto pojawiają się różne koncepcje i różne napięcia. I pojawiają się też odruchy desperacji, to znaczy intencja uzdrowienia przez wyburzenie. Intencja przywrócenia normalności przez niwelację. Demolka. Sebastian Pitoń przychodzi z rozwiązaniem alternatywnym, pozytywnym. Nie chce niczego niszczyć, demolować, nie chce totalnej rozbiórki polskiego życia. Przyjmuje do wiadomości, że robimy w tym, co jest, a nie szukamy jakiegoś innego miejsca na Ziemi, innego miejsca w kosmosie, żeby Polskę podnieść na wyższy poziom i proponuje transformację architektoniczno-urbanistyczną tego właśnie rejonu – przekonywał Braun.

Faza realizacji

– Ważne zastrzeżenie! Nie wszyscy wiedzą – znając pana Sebastiana Pitonia jako uczestnika naszego życia publicznego, politycznego – że jest on fachowym, dyplomowanym, uznanym i praktykującym architektem, którego dzieła przybrały kształt nie tylko wizualny, i osiągnęły stan projektowania, ale także osiągnęły fazę realizacji – zakończył Grzegorz Braun.

Cała konferencję Konfederacji Korony Polskiej można obejrzeć tutaj:

Najnowsze