Partia Grzegorza Brauna zagrożona rozpadem? – To są głosy szefów regionów – mówi prof. Mirosław Piotrowski, blisko związany z Braunem.
Prof. Piotrowski skomentował medialne doniesienia o utworzeniu nowej partii prawicowej o nazwie KoBra. Miałaby to być fuzja partii dwóch prawicowych polityków – Janusza Korwin-Mikkego i Grzegorza Brauna – a nazwa pochodziłaby od pierwszych liter ich nazwisk.
Według byłego eurodeputowanego na razie tę wersję należy rozpatrywać wyłącznie w kategorii plotek, na których jednak prawicowemu środowisku powinno zależeć.
– Ludzie w większości skupiają się na roztrząsaniu detali, ale kandydatom idzie przede wszystkim o to, żeby o nich mówić, żeby po prostu o nich nie zapomnieć – stwierdził.
– Korwin-Mikke popiera posła Grzegorza Brauna od dawna. Powiedział, że gdyby on nie wystartował, to sam by musiał – przypomniał profesor.
Braun walczy o utrzymanie własnej partii?
Powstanie takiej partii nie jest wykluczone, ale dopiero za jakiś czas. W tym momencie – zdaniem prof. Piotrowskiego – Braun walczy o utrzymanie w ryzach struktur własnej partii, czyli Konfederacji Korony Polskiej.
Przytoczył opinie szefów regionów partii, którzy przewidują, że jeśli Braun w wyborach prezydenckich osiągnie wynik poniżej lub równy 5 proc., może to doprowadzić do rozpadu Konfederacji Korony Polskiej. – To są głosy szefów regionów, to mogę powiedzieć, więc to nie są takie plotki – podkreślił Piotrowski.
– Jeśli poseł Grzegorz Braun osiągnie wynik dwucyfrowy, na co nie wskazują sondaże, ale wszyscy mamy podobne podejście do sondażowni, no to uważam, że nie będzie tworzenia żadnej KoBry – stwierdził Piotrowski. Dodał jednak, że jeśli wynik będzie zgodny z sondażami lub niższy, „trzeba będzie wykonywać tego typu ruchy”.
Prof. Piotrowski skomentował również aktualną sytuację w Konfederacji Wolność i Niepodległość, z której to zarówno Korwin-Mikke, jak i Braun zostali usunięci.
– Nikt nie przymuszał pana Janusza Korwin-Mikkego, żeby oddawał stery swojej partii, która była trzonem Konfederacji, w ręce pana doktora Sławomira Mentzena. On to zrobił dobrowolnie. Co więcej, ludzie posła Grzegorza Brauna byli do niego delegowani i przez całą noc (poprzedzającą przekazanie władzy w ówczesnej partii KORWiN, dziś Nowa Nadzieja, Mentzenowi – red.), na przykład taki góral pan Pitoń, przekonywał Korwina, grając z nim w brydża i w szachy, żeby tego nie robił, a (Korwin-Mikke) jednak wykonał taki ruch. Także nie można obrażać się na rzeczywistość, skoro stworzyli ją sami liderzy – powiedział prof. Piotrowski.
Kim jest prof. Piotrowski?
Prof. Mirosław Mariusz Piotrowski to polski polityk, historyk, wykładowca akademicki, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II oraz profesor nadzwyczajny w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
W swojej karierze politycznej Piotrowski był posłem do Parlamentu Europejskiego przez trzy kadencje (2004-2019). Początkowo reprezentował Ligę Polskich Rodzin (2004), a następnie startował z list Prawa i Sprawiedliwości (2009, 2014), choć dwukrotnie opuszczał delegację PiS w PE. W Parlamencie Europejskim zasiadał m.in. w Komisji Spraw Zagranicznych.
W 2018 roku założył partię Ruch Prawdziwa Europa – Europa Christi, a w 2020 roku był kandydatem na prezydenta RP, uzyskując 0,11 proc. głosów. W ostatnich latach blisko współpracuje z Konfederacją Korony Polskiej Brauna i z rekomendacji tej partii kandydował z list Konfederacji Wolność i Niepodległość, bez powodzenia, najpierw w wyborach do Senatu, a później do Parlamentu Europejskiego.
Ciekawe informacje od prof. Piotrowskiego:
– jeśli Braun nie zdobędzie +5% to mu się struktury rozjadą
– nikt Korwinowi na siłę nie kazał mianować Mentzena na nowego lidera swojej partii.
– projekt „Kobra” pic.twitter.com/IWSueV1ndy— Wąski (@josearcadio88) March 23, 2025