Grzegorz Braun w ostatniej chwili musiał zmienić plany dotyczące swojego spotkania wyborczego po tym, jak wypowiedziano mu umowę na wynajem sali w Piotrkowie Trybunalskim. Pomimo początkowych trudności, wiec przyciągnął znaczną liczbę zwolenników.
Pierwotnie zaplanowane na 21 marca spotkanie miało odbyć się w zamkniętej sali, jednak w ostatniej chwili organizatorzy musieli zmienić lokalizację. Jak informuje Piotr Korczarowski, powodem zmiany było wypowiedzenie umowy przez właściciela lokalu.
„Ktoś zastrasza właścicieli sal, by nie wynajmowali ich na spotkania z Braunem. Tak też było wczoraj w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie można było wręcz wyczuć, że 'wasze ulice, lecz nasze kamienice'” – napisał Korczarowski w mediach społecznościowych.
Niezrażeni zmianą planów, organizatorzy przenieśli wydarzenie do Parku Śródmiejskiego im. Jana Pawła II. Mimo nagłej zmiany lokalizacji, frekwencja zaskoczyła nawet samych organizatorów. Według szacunków lokalnych mediów, w parku zgromadziło się kilkaset osób, chcących wysłuchać przemówienia kandydata Konfederacji Korony Polskiej.
„Ależ nasi wrogowie musieli się dziwić wczorajszego wieczora w Piotrkowie Trybunalskim, gdy okazało się, że choć wymówiono nam wszystkie sale, to nie tylko udało się spotkać z wyborcami, ale przybyłych tłumów niejeden lokal by po prostu nie zmieścił” – skomentował sytuację Braun.
„Mimo zmierzchu, wiatru i zimna, setki osób wzięły udział w wiecu wyborczym, który o mały włos, a w ogóle by się nie odbył” – dodał. Zdaniem Brauna jest to wyraz „sprzeciwu wobec tak skrajnie nierównego traktowania kandydata, który jako drugi w tym wyścigu wyborczym dostarczył do PKW dwieście tysięcy podpisów Polaków”.
🔥 Ależ nasi wrogowie musieli się dziwić wczorajszego wieczora w Piotrkowie Trybunalskim, gdy okazało się, że choć wymówiono nam wszystkie sale, to nie tylko udało się spotkać z wyborcami, ale przybyłych tłumów niejeden lokal by po prostu nie zmieścił 🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Mimo zmierzchu,… pic.twitter.com/Jh5RQRHIzl
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) March 22, 2025
Według Korczarowskiego problemy z organizacją spotkania paradoksalnie pomogły w zwiększeniu frekwencji. „Wymówienie sali jeszcze bardziej ludzi zmotywowało! Wzięli flagi i syreny. Było głośno! Tak głośno, że nasi wrogowie musieli żałować swej decyzji, bo przecież można było to ukryć w jakimś lokalu, a teraz polska ulica przemówiła”.
Ktoś zastrasza właścicieli sal, by nie wynajmowali ich na spotkania z Braunem. Tak też było wczoraj w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie można było wręcz wyczuć, że „wasze ulice, lecz nasze kamienice”. Co zatem zrobił @GrzegorzBraun_ ? Zaprosił wszystkich na spotkanie w parku. I nie… pic.twitter.com/Pa1PjHyhgi
— Piotr Korczarowski (@Korczarowski) March 22, 2025