Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) gen. Dariusz Łukowski zapewnił, że „nasza obecność fizyczna, wojskowa na Ukrainie na dziś jest absolutnie wykluczona”. Dodał, że jest to stanowisko przedstawione „partnerom w Europie”.
Deklaracja padła w rozmowie w RMF FM. Prowadzący Tomasz Terlikowski zapytał gen. Łukowskiego, czy widać pomysł na pokój na Ukrainie po rozmowach Donalda Trumpa z Władimirem Putine.
Gen. Łukowski twierdził, że nie widać takich szans.
– Wszyscy z dużym oczekiwaniem liczyliśmy na efekty rozmowy między prezydentem Trumpem a prezydentem Putinem. Skończyło się tym, czym się skończyło – przekonywał szef BBN.
– Jeżeli weźmiemy pod uwagę zadeklarowane przez Putina natychmiastowe wstrzymanie ataków na infrastrukturę energetyczną czy infrastrukturę krytyczną, po czym widzimy kolejny masowy atak na Ukrainę, już w tym elemencie ta wiarygodność runęła – ocenił.
Terlikowski przytoczył pytanie od słuchacza. Dotyczyło wysłania Polaków do walki za Kijów.
– Dzisiaj mamy w tej sprawie jasne stanowisko, które prezentujemy również naszym partnerom w Europie i ono wskazuje wyraźnie na to, że nasza obecność fizyczna, wojskowa na Ukrainie na dzień dzisiejszy jest absolutnie wykluczona – zapewnił szef BBN.
Prowadzący dopytał, co oznacza „na dzień dzisiejszy”.
– My w ogóle nie wiemy, jaka będzie konstrukcja potencjalnego pokoju, dlatego zawsze ten element trzeba przedstawiać w taki sposób. Zdecydowane stanowisko dzisiaj jest takie, że „nie” – odpowiedział gen. Dariusz Łukowski.
– Niezależnie od tego, jak definiujemy nasz udział w jakiejkolwiek misji stabilizacyjnej na terenie Ukrainy, mamy do czynienia z sytuacją, kiedy Polska będzie w to zaangażowana i to będzie zaangażowana w sposób najbardziej spektakularny ze wszystkich państw – zaznaczył.