Co najmniej 51 osób zginęło w pożarze dyskoteki w nocy z soboty na niedzielę w położonym we wschodniej części Macedonii Północnej Koczani – poinformował w niedzielę macedoński minister spraw wewnętrznych Pancze Toszkowski. Dodał, że rannych zostało ponad 100 osób.
Do pożaru doszło w budynku dyskoteki podczas koncertu macedońskiej grupy DNA; uczestniczyło w nim około 1500 osób. Publikowane w mediach społecznościowych nagrania pokazały, że w trakcie występu w sali pojawiły się płomienie. Gdy ogień ogarnął sufit, wybuchła panika, w wyniku której wiele osób zostało rannych.
Według wstępnych informacji do tragedii mogło doprowadzić nieodpowiednie użycie środków pirotechnicznych – poinformował portal Kurir. Do szpitali trafiło ok. 100 osób, w tym część do dwóch ośrodków w stołecznym Skopje. Dwie osoby znajdują się w stanie krytycznym – powiadomiła macedońska telewizja Kanal 5. Wśród rannych są nieletni.
😱Pyrotechnics killed at least 50 people at a disco in Kočani in North Macedonia, and about a hundred more were injured, the Makfax agency reports. The fire broke out during a concert, with about 1,500 people in attendance.
At about 3 a.m., someone from the crowd launched a… pic.twitter.com/XeBnlJ0b9u
— Zlatti71 (@Zlatti_71) March 16, 2025
Około 30 rannych – jak podały władze placówki – trafiło do szpitala w Koczani, przed którym zebrał się tłum krewnych osób uczestniczących w koncercie. Rodziny opublikowały na Facebooku zdjęcia 16 osób, które uznaje się za zaginione.
Lokalny oddział straży pożarnej poinformował w swoich mediach społecznościowych, że do wybuchu pożaru doszło ok. godz. 3 nad ranem. „W akcji gaszenia ognia uczestniczyli strażacy ze wszystkich okolicznych miast i miejscowości” – dodano. Radio Koczani nazwało tragedię „największą w historii miasta”.
Na miejsce zdarzenia przyjechali już premier Hristijan Mickoski i minister spraw wewnętrznych Pancze Toszkowski. Macedońskie MSW poinformowało, że zatrzymało wszystkie osoby powiązane z tragedią. Zarówno oni, jak i świadkowie zdarzenia są przesłuchiwani. Prokuratura generalna Macedonii Płn. zapewniła, że przekaże prokuraturze lokalnej w Koczani wszelkie niezbędne środki do zbadania okoliczności tragedii.