Strona głównaWiadomościPolskaStepan K. podpalił market budowlany w Warszawie na polecenie Rosji. Obcokrajowiec z...

Stepan K. podpalił market budowlany w Warszawie na polecenie Rosji. Obcokrajowiec z zarzutami

-

- Reklama -

Podający się za uchodźcę Białorusin Stepan K. usłyszał zarzut podpalenia marketu budowlanego na Targówku w Warszawie. Chodzi o pożar w kwietniu ubiegłego roku, około miesiąc przed pożarem centrum handlowego przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie. Z ustaleń Prokuratury Krajowej wynika, że Białorusin działał na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Szkody oszacowano na ponad 3,5 mln zł.

14 kwietnia 2024 roku w OBI przy ul. Radzymińskiej 166 na Targówku w Warszawie doszło do pożaru. Spłonęła większa część sklepu. Straty oszacowano na 3,5 mln zł.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

W sprawie wszczęto śledztwo. Prowadził je wydział PK w Warszawie. Dziś poinformowano, że „zgromadzony na miejscu zdarzenia materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, że pożar był wynikiem umyślnego działania człowieka”.

Europa Suwerennych Narodów

W wyniku oględzin, analizy zapisów monitoringu oraz opinii biegłych stwierdzono, że sprawcą podpalenia jest obywatel Białorusi Stepan K.. W komunikacie PK poinformowała, że „rozlał w markecie łatwopalną ciecz oraz pozostawił urządzenia umożliwiające zdalne wywołanie pożaru”.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

„W nocy z 13 na 14 kwietnia 2024 roku doszło do uruchomienia urządzenia i wybuchu pożaru. Ustalono również, że Stepan K. nagrał telefonem swoje działania, aby udokumentować przeprowadzenie aktu sabotażu” – ustalono.

Część nagranych materiałów miała pojawić się potem na rosyjskich portalach propagandowych. Nie określono jednak, co rozumie się pod tym pojęciem ani o jakie portale chodzi. Należy pamiętać, że określenie „rosyjskie portale propagandowe” używane jest mediach głównego nurtu także wobec zwykłych portali informacyjnych. Nie wiadomo też, jaki był kontekst ich przedstawienia.

W czasie śledztwa ustalono, że Białorusin działał na rzecz wywiadu Rosji i na polecenie rosyjskich służb specjalnych. W związku z tym K. usłyszał zarzut sabotażu oraz przestępstwa o charakterze terrorystycznym poprzez umyślne wywołanie pożaru.

Grozi mu za to 10 lat pozbawienia wolności. Został przesłuchany w charakterze podejrzanego. PK nie podała jego stanowiska wobec stawianych mu zarzutów.

Stepan K. został aresztowany na trzy miesiące. Zatrzymanie go nie było jednak konieczne, gdyż już siedział w areszcie w związku z „innym wydarzeniem”.

„Rzeczpospolita” przypomniała, że pożar o którym mowa wybuchł „niemal równo miesiąc przed gigantycznym pożarem wielkiego centrum handlowego przy ulicy Marywilskiej”. Zdarzenie przeszło niemal bez echa.

Najnowsze