Premier Donald Tusk postanowił zareagować na spięcie między polskim MSZ a Elonem Muskiem. Dziś rano zamieścił tweeta, w którym apeluje o wzajemny szacunek i wyzbycie się arogancji. Jak nietrudno się domyślić, został szybko zasypany przykładami arogancji i braku szacunku w wykonaniu swoim i swojego ministra.
„Prawdziwe przywództwo oznacza szacunek dla partnerów i sojuszników. Nawet dla mniejszych i słabszych. Nigdy arogancja. Drodzy przyjaciele, pomyślcie o tym.” – napisał Tusk po angielsku.
Jego przesłanie ma jednak słaby punkt, gdyż zarówno on sam jak i minister Radosław Sikorski wielokrotnie prezentowali postawę arogancką i agresywną względem amerykańskich sojuszników. Natychmiast przypomnieli to internauci.
„a kto powiedzial ze trump to ruski agent pan przypomni?” – zapytał jeden z nich, odnosząc się do oskarżeń Tuska wobec Trumpa o jego rzekome powiązania z rosyjskimi służbami.
a kto powiedzial ze trump to ruski agent pan przypomni?
— ₖₐᵣₘₑₗₒwy ₘₐᵣₖᵢz 🏴☠️ (@Borys61581538) March 10, 2025
„Mniejszy i słabszy? Prawda. Taki jesteś. I myślisz jak chichuachua” – dodał inny użytkownik, przypominając obrażające Trumpa wypowiedzi żony Sikorskiego.
Smaller and weaker? Trye. You are. But you are thinking like chiuchuacha. pic.twitter.com/NjNCF82tCe
— prof. Antoni Kupelweizer (@kupelwaizer) March 10, 2025
Ten mini-kryzys dyplomatyczny na pewno nie świadczy zbyt dobrze o polskich rządzących. Oprócz zwiększonego napięcia w relacjach polsko-amerykańskich Polacy otrzymali przypomnienie, że Polska nie jest poważana na arenie międzynarodowej mimo olbrzymich nakładów ponoszonych na rzecz Ukrainy.