Strona głównaWiadomościŚwiatA miało być już bezpiecznie. Zabili prawie 1000 cywili w trzy dni

A miało być już bezpiecznie. Zabili prawie 1000 cywili w trzy dni

-

- Reklama -

Jak poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH), przemoc na północnym zachodzie tego kraju doprowadziła do śmierci wielu osób ze społeczności alawickiej, zwolenników byłego dyktatora Baszara al-Assada. To prawdziwe masakry.

973 cywilów zostało zabitych w ciągu trzech dni, podaje OSDH, które ma swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii. Poinformowało w poniedziałek 10 marca, że ​​od czwartku w masowych egzekucjach przeprowadzonych przez syryjskie siły bezpieczeństwa i grupy ich sojuszników na zachodzie kraju zginęło 1500 osób, w tym 973 cywilów.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Według OSDH w wyniku starć zginęło 231 żołnierzy sił rządowych i 250 rebeliantów. Do aktów przemocy doszło w czwartek 6 marca w wyniku krwawego ataku zwolenników obalonego prezydenta Baszara al-Assada na siły bezpieczeństwa w Dżable, w pobliżu miasta Latakia, kolebki mniejszości alawickiej.

Europa Suwerennych Narodów

Alawici to odłam islamu szyickiego, z którego wywodził się klan Assadów. Nowy przywódca Syrii, Ahmad al-Shareh, powiedział, że nie pozwoli zwolennikom reżimu Assada, wspieranym przez siły „zewnętrzne”, „wciągnąć kraj” z powrotem w „wojnę domową”.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

W społeczności alawickiej panuje duży niepokój. „W mojej wiosce zabili całą rodzinę, matkę, ojca i ich dzieci, żeby móc ukraść ich samochody. Niektóre ciała wciąż leżą w domach” – powiedział mieszkaniec północno-wschodniej Syrii.

Zachód, który już chciał uznawać i wspierać nowy reżim, teraz wyraża „głębokie zaniepokojenie” i potępia „okrucieństwa popełniane wobec ludności cywilnej” (francuskie MSZ). Także ONZ, Waszyngton i inne stolice potępiły mordy i wezwały władze Syrii do ich zakończenia.

Prezydent Syrii Ahmad al-Shareh zapowiedział ściganie osób odpowiedzialnych za „rozlew krwi wśród ludności cywilnej”. W przemówieniu wygłoszonym w meczecie w Damaszku syryjski przywódca wezwał do „zachowania jedności narodowej i pokoju społecznego”. Ogłosił także powołanie „niezależnej komisji śledczej” w celu zbadania „nadużyć popełnionych wobec ludności cywilnej”.

W poniedziałek 10 marca, syryjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło „pomyślne” zakończenie operacji wojskowej na zachodzie kraju i udaremniły pro-asadowską rebelię.

Źródło: AFP

Najnowsze