Strona głównaWiadomościPolitykaBraun OSTRO o Konfederacji: Akty pychy i egoizmu politycznego. To już zostawiam...

Braun OSTRO o Konfederacji: Akty pychy i egoizmu politycznego. To już zostawiam za sobą

-

- Reklama -

W rozmowie z Piotrem Zwiefką lider Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun odniósł się do sytuacji w Konfederacji 2.0, w tym także do niezwoływanego przez lata Kongresu partii.

Zwiefka przypomniał, że w jednym z wywiadów Braun mówił, że „nie planuje porzucić projektu politycznego, w który zaangażował ostatnie lata swojego życia”. – I co się zmieniło? – pytał.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

– No ale w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz. Ja nigdzie nie wychodzę, nie porzucam, nie rozstaję się, ale projekt, który współtworzyłem przez lata – trzeba to otwartym tekstem powiedzieć – został przejęty, uległ wrogiemu przejęciu. Mamy do czynienia z neokonfederacją a nie Konfederacją, która była dobrym rozwiązaniem – praktyczna współpraca, współdziałanie bez wchodzenia sobie nawzajem na głowę. No i ten ostatni warunek z czasem nie był już dotrzymywany, nie był w praktyce spełniany – wyjaśnił Braun.

Europa Suwerennych Narodów

– No i stąd rozmaite, pożałowania godne, akty pychy i egoizmu politycznego. I to już zostawiam za sobą, zwłaszcza na najbliższe miesiące kampanii prezydenckiej. Idę do tej kampanii z programem jasnym, czytelnym, pozytywnym i nie jest to program walki z kimkolwiek, to jest program walki o odzyskanie niepodległości – dodał.

„Wrogie przejęcie Konfederacji”. Zmiany personalne dzień przed Kongresem

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

– I to są duże rzeczy, o których ja tutaj mówię i o które chcę zabiegać i w związku z tym namawiam, żebyśmy nie wekslowali dyskusji, dysputy na jakieś boczne tory, jakichś personalnych, nie daj Boże, utarczek czy połajanek. Ja się w nie nie wdaję – oświadczył.

– Mimo pana apelu, chciałbym jeszcze ostatnie pytanie, dopytać o tę Konfederację, czy odejście od Konfederacji, czyli start samodzielny w wyborach… – mówił prowadzący, ale Braun mu przerwał.

– Konfederacja odeszła od samej siebie, panie redaktorze. To po pierwsze. Konfederacja została rozłożona na części – tu, w Warszawie i tam, w Brukseli. Proszę zauważyć, że nastąpiła tam już w ubiegłym sezonie politycznym parcelacja Konfederacji. Na szczęście nie miałem z tym niczego wspólnego – zaznaczył polityk.

Niezwoływanie Kongresu, który niezwoływany przez lata teraz nagle zostaje zwołany po tym, jak sąd kapturowy, którego zawiadomień w tej sprawie nota bene nie otrzymałem, jak dowiaduję się z mediów, wyłączył mnie ze składu członkowskiego tej Konfederacji, która właśnie, mocą m.in. tego faktu, stała się neokonfederacją – dodał.

Intrygi wokół Kongresu Konfederacji. Decyzje będą nielegalne? „Partią powinien się zająć kurator”

Najnowsze