Paweł Kukiz chce, by Prawo i Sprawiedliwość wycofało „obywatelskiego” kandydata Karola Nawrockiego i w wyborach prezydenckich poparło Sławomira Mentzena. Napisał komentarz po spotkaniu na Nowogrodzkiej.
W czwartek w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej w Warszawie odbyło się spotkanie partyjne. Oprócz posłów i senatorów tego ugrupowania udział w nim wziął także „obywatelski” kandydat PiS Karol Nawrocki. Prezes IPN, jak podaje Interia, miał dziękować posłom za ich dotychczasową pracę i zaangażowanie – przede wszystkim w organizację spotkań wyborczych i prosił o więcej.
PiS planuje większą mobilizację – w ciągu najbliższych tygodni w każdej gminie mają odbyć się spotkania posłów PiS w ich okręgach. Ma powstać specjalna lista do rozliczania posłów i szefów regionu z tego zadania. Jarosław Kaczyński natomiast zaapelował o wsparcie finansowe kampanii.
Anonimowy poseł PiS, obecny na spotkaniu, przyznał w rozmowie z Interią, że zarówno jego koledzy z ław poselskich, jak i sztabowcy, narzekali, że Nawrocki nie zawsze słucha rad i wskazówek doświadczonych polityków, robiąc rzeczy po swojemu. Kiedy jego kampania utknęła w miejscu, a w sondażach zaczął rosnąć kandydat namaszczony Konfederacji Sławomir Mentzen, w PiS miały pojawić się głosy wątpiące, czy szef IPN to dobry wybór.
– Karol na spotkaniu z posłami mówił przekonująco, że będzie gryzł ziemię, że jest zdeterminowany do walki. To się podobało – relacjonował inny poseł.
Apel Kukiza
Spotkanie PiS z udziałem Nawrockiego skomentował w mediach społecznościowych Paweł Kukiz. „PiS powinien wycofać tego «obywatelskiego» kandydata i wesprzeć nominata Konfederacji. Cała polska (światopoglądowo) Prawica musiałaby tak zrobić (Marek też 😎) , by bezideowy kosmopolita Tusk nie wziął wszystkiego. Amen” – napisał polityk.
Mentzen i PiS
Ostatnio w rozmowie z Danutą Holecką w TV Republika Mentzen stwierdził, że „ma pełną świadomość, że niektóre sondażownie zawyżają jego wynik, zaniżają wynik niektórych jego konkurentów po to, żeby wywołać tutaj jakieś problemy”.
– Niestety mam świadomość takich działań i nie zamierzam grać w tę grę, nie zamierzam grać w tym scenariuszu, który ktoś tutaj napisał – dodał.
Jego zdaniem „pompka, którą ostatnio dał mu mainstream, nie jest przypadkowa”. – Według mnie zamierzają poróżnić wyborców prawicy. Próbują poróżnić wyborców Konfederacji, wyborców PiS-u (…) – twierdził.
Mentzen odniósł się także do finiszu kampanii parlamentarnej z 2023 roku, twierdząc, że tym razem wzajemne ataki PiS i Konfederacji nie powinny mieć miejsca.
– Uważam, że nie ma powodu, żebyśmy się nawzajem atakowali. Uważam też, że nie ma powodu, żeby PiS nas atakował, ponieważ i PiS-owi i nam zależy na tym, żeby prezydentem nie był Rafał Trzaskowski, bo by to domknęło system w Polsce i uważam, że wyborcy i jednej i drugiej partii powinni zrobić wszystko, co się da po to, żeby Trzaskowski tych wyborów nie wygrał – powiedział, zaznaczając, że „w tym momencie sondaże pokazują, że w II turze ma największe szanse na pokonanie Rafała Trzaskowskiego, dlatego ma wielką nadzieję, że przekona do siebie jak najwięcej prawicowych wyborców”.